Kamery live
Kamery live
prognoza pogody

Na płótnach Macieja Fricze – barwny strumień emocji

18 kwietnia 2024 20:21

NOWY TARG. Różna temperatura barw i ich intrygujące zestawienia przyciągają wzrok nawet przez galeryjne szyby. Sprawił to artysta, który do Galerii „Jatki” przybył z Poznania.

Na płótnach Macieja Fricze – barwny strumień emocji

Maciej Fricze uczył się rysunku i malarstwa w Salwatorskim Studiu Artystycznym w Krakowie, w krakowskiej ASP studiował potem przez 7 lat konserwację malarstwa. Od 10 lat sam maluje obrazy w niewielkiej poznańskiej pracowni. Kreacyjna pasja coraz bardziej go pochłania, malarstwo nabiera rozmachu i silnego wyrazu.

Mimo, że wybrał tradycyjną technikę – olej na płótnie – jego sztuka jest bardzo osobista, ekspresyjna, na wskroś szczera. Robi wrażenie – zarówno gabarytem, jak i zestawieniem barw. Kilkadziesiąt prac zgromadzonych na nowotarskiej wystawie, pod tytułem „Otoczenie”, pokazuje też artystyczną drogę Macieja Fricze – od przedstawień abstrakcyjnych po bardziej figuratywne. Taką też koncepcję przyjęła współkuratorka wystawy, Zuzanna Tetera.  

Początkowo jego obrazy były przede wszystkim abstrakcyjne, przepełnione i geometrycznymi formami nieregularnymi kształtami – pisze ona. Za pośrednictwem plam i barw konstruował ekspresyjne, wewnętrzne pejzaże. Tym sposobem wykreował swój własny język artystyczny, który pozwolił mu na poczucie swobody tworzenia.

            Kolejnym etapem jego twórczości było włączenie figuratywności do przestrzeni abstrakcyjnej. Rezultatem tego działania są abstrakcyjno-figuratywne autoportrety, z których można wyczytać elementy anatomiczne artysty.

            Eksplorując swoje umiejętności i preferencje, Fricze doszedł do satysfakcjonującego połączenia obu światów, czego odzwierciedleniem są jego najnowsze prace malarskie. Owa płynność jest dla niego dotarciem do kolejnego wymiaru swobody tworzenia, pozwalającego zaspokoić teraźniejsze potrzeby artystycznego wyrazu.

Konserwatorskie wykształcenie powoduje, że w jego sztuce mieszka cała malarska tradycja – widoczna w nawiązaniach do mistrzów czy kierunków. Można się w obrazach poznańskiego twórcy dopatrzeć artystycznych aluzji do sztuki renesansu, baroku, ale też taszyzmu czy koloryzmu. Nie opatrzone tytułami obrazy zostawiają szerokie pole dla wyobraźni odbiorcy. Wyodrębnia się jednak cykl autoportretów.  

W minionych trzech latach Maciej Fricze miał trzy wystawy indywidualne pod oryginalnymi tytułami: „Tornado rozsypujące konfetti nad zniszczonym miastem”, którą gościła krakowska Galeria w przyziemiu; „Człowiek pień”, w warszawskiej Pracowni Ewy Goral i „W odosobnieniu można się przebrać” w poznańskiej Galerii kolor i kropka. Brał udział w artystycznych festiwalach i targach sztuki.

Jego konserwatorskie realizacje można oglądać przede wszystkim w obiektach sakralnych Poznania, Gułtów, Wronek, Lwówka, Jeleniej Góry, także na elewacjach i w klatkach schodowych zabytkowych kamienic poznańskiej starówki. Pracował i przy polichromiach pałacu w Pożarowie.

Wystawa obrazów Macieja Fricze będzie gościć w Galerii „Jatki” do 11 maja.

(asz)

 

 

 

 

 

Anna Szopińska 18.04.2024
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również