Mimo złych warunków, wybrali się z 8-letnim wnukiem na Przehybę. Konieczna była pomoc GOPR
Mimo trudnych warunków do uprawiania turystyki górskiej, spowodowanych dużymi opadami śniegu oraz wiatrem, nie brakuje osób, które decydują się na wyjście na szlak. A jest to w tym momencie ryzykowne nie tylko w Tatrach i Pieninach, gdzie istnieje zagrożenie lawinowe, ale także w Beskidach. Wczoraj po zmroku, ratownicy górscy ewakuowali dwie osoby przebywające z 8-letnim wnukiem na niebieskim szlaku wiodącym ze Szczawnicy na Przehybę. Turyści opiekujący się dzieckiem, nie byli w stanie kontynuować wędrówki z powodu zbyt głębokiego śniegu i złych warunków atmosferycznych.

Trójkę turystów bezpiecznie przetransportowali do Szczawnicy ratownicy tamtejszej sekcji górskiego pogotowia. Była to jedna z pięciu akcji, podejmowanych wczoraj przez Grupę Podhalańską GOPR i jedna z dwóch w rejonie Przehyby. Z samego schroniska, ratownicy Rejonowej Stacji Ratowniczej w Piwnicznej ewakuowali wczoraj 14-osobową grupę uczestników obozu sportowego. Byli to uczniowie szkół podstawowych, zakwaterowani w schronisku. Decyzję o ich ewakuacji, organizatorzy podjęli w związku z pogarszającymi się warunkami w górach.
Sam dojazd do schroniska zatarasowany był powalonymi drzewami. Ratownicy Grupy Krynickiej GOPR razem z pracownikami firmy Tauron, naprawiającymi linię energetyczną, przy pomocy pił spalinowych usunęli drzewa. Wszystkie dzieci całe i zdrowe zostały zwiezione do Gabonia, skąd odebrali je rodzice.
Warunki w górach są trudne, wiele szlaków jest nieprzetartych, w niższych położeniach śnieg jest ciężki – mokry, wyżej spotkacie mgłę i silny wiatr. Przed wyjściem – przeanalizujcie trasę i własne możliwości, sprawdźcie warunki na stronie www.pogodagopr.pl. Uważajcie na siebie! – apeluje GOPR.
źródło: Grupa Podhalańska GOPR/Grupa Krynicka GOPR/GP GOPR Sekcja Szczawnica Facebook
Komentarze