Alienacja rodzicielska to przemoc i przestępstwo – mówią uczestnicy wydarzenia „Szczyty alienacji rodzicielskiej” na Turbaczu
Do Nowego Targu przyjechali z całego kraju. Połączyła ich wspólna wyprawa na najwyższy szczyt Gorców, jako forma protestu przeciwko alienacji rodzicielskiej. Problem jest poważny, a skala zjawiska bardzo duża. Zachęcamy do obejrzenia materiału filmowego, gdzie o przedmiocie protestu mówią sami uczestnicy wydarzenia – „drugoplanowi” rodzice manifestujący miłość do własnych dzieci – których czasem nie widzieli przez lata – i domagający się zmian w prawie (Senacki Druk 63), które dałyby im możliwość stałego kontaktu ze swoimi dziećmi.
97% polskich dzieci traci w sądach rodzinnych jednego z rodziców – w przypadku rozstania, dziecko i jeden z rodziców (najczęściej ojciec) pozbawiani są możliwości kontynuowania życia rodzinnego. Sądy “rodzinne” orzekają o tzw. kontaktach rodzica i dziecka w wymiarze kilku godzin w miesiącu, doprowadzając do osłabienia lub nawet zerwania więzi między nimi, szczególnie, że prawo do opieki nawet w tak skromnym wymiarze godzin, mimo postanowienia sądy, bardzo często po prostu nie jest egzekwowane przez tzw. pierwszoplanowego rodzica.
Przyznawanie opieki tylko jednemu z rodziców jest właśnie główną przyczyną alienacji rodzicielskiej, która jest psychiczną przemocą zarówno wobec dziecka, jak i “drugoplanowego rodzica”, najczęściej ojca. W skrajnych przypadkach, skutki dla psychiki dziecka są tożsame ze skutkami przemocy fizycznej czy seksualnej i stanowią traumę na całe życie.
Poszli na Turbacz, by zaprotestować przeciwko alienacji rodzicielskiej
Komentarze