Budowa obwodnicy trzech wsi od początku była skomplikowana, choćby i ze względu na cztery zaplanowane ronda, krzyżowanie się z różnymi ciekami i kilka obiektów inżynierskich. Problemy pojawiły się już na etapie projektowania. Dotyczyły one odcinka w Łopusznej, na wysokości potoku Czerwonka. Tam w pierwotnej koncepcji był jeden most, natomiast Wody Polskie zażądały dwóch.

Dlatego inwestycję podzielono na dwa etapy. Pierwszy uwzględnia odcinek o długości około 2,6 km. Prowadzi od drogi krajowej nr 49 (za sortownią odpadów) do drogi powiatowej łączącej Ostrowsko i Gronków. Budowę tego etapu rozpoczęto w sierpniu 2018 roku i ma ona zakończyć się w październiku 2019.

Zdjęcie od strony DP 1646K

Drugi etap to odcinek o długości około 4,2 km, od drogi powiatowej prowadzącej z Ostrowska do Gronkowa, do drogi wojewódzkiej w Łopusznej. Na realizację tego etapu nie uzyskano jeszcze decyzji ZRID. Pozyskanie tej decyzji i rozpoczęcie robót budowlanych planowane jest na wrzesień/październik 2019 roku. – Wykonawca złożył wniosek o przedłużenie terminu realizacji zadania do IV kwartału 2020 roku z przyczyn związanych z przedłużającymi się procedurami pozyskania decyzji administracyjnych. Wniosek jest obecnie analizowany – informuje Dawid Gleń – rzecznik krakowskiego ZDW.

Przetarg na budowę obwodnicy – w trybie „zaprojektuj i wybuduj” 3 lata temu wygrała firma „Energopol” z 35-milionową ofertą.

/ak
 Pozostałe artykuły dotyczące obwodnicy:

Obwodnica trzech wsi z problemami

Obwodnica trzech wsi – z perypetiami i poślizgiem