Zabójcza wichura
ZAKOPANE – RABKA-ZDRÓJ. Wiatr wiejący w wielkanocny poniedziałek z prędkością 80 km/h, a wysoko w górach do ponad 100 km/h, nie tylko unieruchomił kolejkę na Kasprowy Wierch i spowodował zamknięcie Doliny Chochołowskiej. Na Podhalu stał się przyczyną śmierci 5 osób.
Na Olczy w Zakopanem huraganowy podmuch powalił drzewo, które spadło na samochód prowadzony przez 23-letnią kobietę, mieszkankę powiatu tatrzańskiego. Zakleszczoną w pojeździe ofiarę wypadku strażacy wydobywali z pomocą narzędzi hydraulicznych, zaraz też przystąpili do reanimacji, jednak nie udało się jej uratować.
Natomiast nieopodal kościoła, przy ul. Gładkie, złamany konar spadł grupę osób wychodzących ze świątyni. Dwie kobiety zostały ranne, a półtoragodzinna walka lekarzy o życie 9-letniego chłopca skończyła się niepowodzeniem.
Do kolejnej tragedii doszło w rabczańskim Parku Zdrojowym przy al. Jordana, w pobliżu tężni. Potężny okaz starodrzewu wichura zwaliła na spacerującą tam rodzinę. Życie stracili 6-letni chłopiec, jego 44-letnia mama i 69-letnia babcia.
(asz)
Fot.
Komenda Powiatowa Policji w Zakopanem
Rafał Klecha, Szczepan Sachaj (JRG PSP w Zakopanem)
Komentarze