Już pierwszy celny strzał Podhala – w 3 minucie – dał mu prowadzanie. Jego autorem był Mateusz Mianowany, który „zamknął” akcję po płaskim dograniu Grzegorza Płatka z drugiej strony pola karnego. Na kolejną bramkową okazję czekaliśmy do 27 minuty. Miał ją – po indywidualnej akcji – Płatek, ale tym razem Paweł Lipiec skutecznie interweniował. Gospodarze mieli z tej sytuacji jeszcze rzut rożny, po którym minimalnie niecelnie główkował Adrian Szynka. W 34 minucie po kontrataku rozprowadzonym przez Patryka Serafina, uderzał Płatek, a piłkę zmierzającą do bramki zatrzymał Tomasz Persona. Efekty przewagi nowotarżan przyszły wreszcie w 41 minucie. Płatek zagrał prostopadłą piłkę do Szynki, a ten wygrał pojedynek 1 na 1 z Lipcem. Goście jedyną okazję bramkową w tej odsłonie mieli tuż przed jej końcem. Oskar Majda nieznacznie jednak chybił z najbliższej odległości.

Po przerwie to goście mogli pierwsi zdobyć gola, ale Jakub Rędzio obronił strzał Dariusza Brągiela. W odpowiedzi uderzał Patryk Serafin i trafił w spojenie słupka z poprzeczką bramki KSZO. W 58 minucie kolejny raz z świetnej strony pokazał się w tym meczu Rędzio, zatrzymując strzał z dystansu Michała Nawrota. W 67 minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie. Po kontrataku Jakub Kowalski zagrał w pole karne wzdłuż linii bramkowej, piłkę sprytnie przepuścił Olaf Nowak, a całą akcję sfinalizował Szynka. W 80 minucie drugi raz w tym meczu gości od straty gola uratowała poprzeczka. Tym razem trafił w nią Płatek.

Za tydzień Podhale – także na własnym boisku – czeka jeszcze mecz awansem z rundy wiosennej z Wólczanką Wólka Pełkinska.

Podhale Nowy Targ – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Mianowany 3, 2:0 Szynka 37, 3:0 Szynka 67.

Podhale: Rędzio – Broda, Kapuściński, Żołądź – Janso, Serafin (65 Lech) , Mianowany (83 Bielak), Płatek (83 Molis), Kowalski – Szynka, Lepiarz (65 Lepiarz).

KSZO: Lipiec – Sylwestrzak, Zając (75 Gruchała-Węsierski), Matheus, Majda – Stefanowicz (46 Gałecki), Brągiel, Persona (56 Żurek), Głaz, Nawrot – Grudziński (75 Smykowski)

Sędziował: Mateusz Piszczelok z Katowic.

Żółte kartki: Majda, Nawrot.