Wsparcie dla żłobków – jakie i dla kogo?
Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju radni debatowali po raz kolejny nad dotacjami dla nowotarskich żłobków. Wszyscy zgodni są co do tego, że dotacja powinna być kontynuowana i obejmować wyłącznie mieszkańców miasta. Szersza dyskusja dotyczyła wysokości dofinansowania.

W przeciwieństwie do szkół i przedszkoli, dotacja samorządu dla żłobków nie jest obowiązkowa, lecz ma charakter fakultatywny – to samorząd decyduje zatem nie tylko o tym w jakiej wysokości, ale czy w ogóle wspierać placówki dla najmłodszych.
Miasto zdecydowanie chce nadal wspierać żłobki, jednak w taki sposób, by dofinansowanie było formą wsparcia wyłącznie dla mieszkańców Nowego Targu. Tymczasem w nowotarskich żłobkach są dzieci pochodzące z sąsiednich gmin, których władze nie chciały partycypować w dofinansowywaniu placówek. Drugi problem, wokół którego toczyła się dyskusja, dotyczył stopnia zamożności osób, które umieszczają swoje dzieci w żłobkach – zdecydowanie nie wszyscy spośród nich potrzebują finansowego wsparcia.
Naczelnik Wydziału Oswiaty UM Janusz Stopka przedstawił kryteria, wg których przyznawane będą dofinansowania, m.in. takie, by dziecko pozostawało pod opieką placówki min. 5 h dziennie oraz było zameldowane na terenie Nowego Targu. Zaproponował kwotę dofinansowania w wysokości 200 zł/dziecko – to o 100 zł mniej, niż w minionym roku. W skali roku wychodzi to ok. 300 tys. Zmniejszona kwota wynika z obecnych możliwości budżetowych – “bezkosztowa” reforma oświaty mocno nadwyrężyła budżet, o czym wspominał zarówno pan naczelnik, jak i skarbnik Łukasz Dłubacz.
Przewodniczący komisji, radny Marek Mozdyniewicz zaproponował poprawkę zaproponowanej kwoty z powrotem na 300 zł – zgodnie z ustaleniami radnych sprzed kilku miesięcy. Wystosowany przez niego wniosek formalny przeszedł podczas głosowania (stosunkiem głosów: 6 za, 8 wstrzymujących się) i zostanie zgłoszony podczas najbliższej Sesji Rady Miasta, kiedy radni ostatecznie będą ustalać wysokość dotacji dla żłobków.
– Będę bronił tych 200 zł. – zapowiedział naczelnik Wydziału Oświaty Janusz Stopka – Brakuje mi 500 tys. tylko na te zadania, jakimi zajmuje się wydział. Nie jestem przeciwko, jednak jeżeli są zadania obowiązkowe i nieobowiązkowe, w pierwszej kolejności wybieramy te pierwsze.
Popierał go skarbnik Łukasz Dłubacz, informując radnych o programie wsparcia żłobków z Ministerstwa Pracy, który przewiduje już w przyszłym roku dofinansowanie min. 100 zł/dziecko. Łączna kwota dofinansowania – wraz z 200 zł z budżetu miasta – nie zmieniłaby się zatem.
Udzielono też głosu przedstawicielom jednego z nowotarskich żłobków.
– Jeżeli nie będzie dofinansowania, przerzucimy koszty na rodziców – stwierdził ostro Artur Kułakowski, właściciel żłobka “Fiku-Miku” przy ul.Szaflarskiej. – Wspieramy nowotarskie dzieci, wspieramy nowotarżan.
Przedstawiciele placówki zapewnili o gotowości do rozliczenia się z każdej wydanej złotówki, co wymusza na nich m.in. udział w ministerialnym programie “Maluch”, z którym związani są już od 2014 roku. Mówili o wysokich kosztach utrzymania placówki tego typu, która wymaga m.in. większej ilości personelu i ma nieco inne wymogi niż przedszkole.
– Rodzice nie są bardzo zamożni, zamożnych stać na nianię – argumentowali. – Mamy pełne obłożenie przez cały rok, a lista rezerwowa liczy ok. 20 osób. Mamy tylko 32 dzieci w żłobku, a w przedszkolach są ich setki.
Aktualnie koszt opieki nad jednym dzieckiem w tym konkretnie żłobku wynosi 599 zł/mies. wraz z wyżywieniem. Taka kwota możliwa jest dzięki otrzymywanemu dofinansowaniu – 140 zł z programu państwowego oraz 300 zł z budżetu miasta. Łączny koszt przekracza 1100 zł.
– Może warto byłoby wrócić do koncepcji, aby dotować tylko tych, którzy potrzebują. – zaproponował skarbnik Łukasz Dłubacz, który mówił też, że na podstawie samochodów parkujących w okolicy żłobka można mieć wątpliwości co do celowości dotowania rodziców każdego dziecka uczęszczającego do placówki. – Ta kołdra jest krótka. Jak pociągniemy w jedną stronę, ktoś inny ma odkryte stopy.
– Uważam, że najmłodsi obywatele Nowego Targu wymagają opieki, naszych pieniędzy – mówił Marek Mozdyniewicz przekonany o konieczności pozostawienia kwoty dotacji z wysokości 300 zł. Zaopiniowany pozytywnie – jakkolwiek z większością wstrzymującą się od głosu – wniosek formalny w tej sprawie zostanie w imieniu komisji zgłoszony na poniedziałkowej Sesji Rady Miasta, kiedy radni będą podejmować uchwałę w sprawie określenia wysokości, zasad udzielania i rozliczania dotacji celowej w 2018r. dla podmiotów prowadzących żłobki na terenie Miasta Nowy Targ.
Komentarze