Kamery live
prognoza pogody

Wracają upały, ale od piątku chłodniej

24 czerwca 2019 11:13

Już od jutra, kiedy wyż znad wschodniej Europy „zewrze siły” z niżem znad Hiszpanii i Francji, oba te ośrodki ze zdwojoną mocą skierują nad Polskę gorące afrykańskie powietrze, temperatura wystrzeli w górę, a termometry w niektórych częściach kraju dobiją nawet do 30 – 31 kreski. Prawdziwym zwrotnikowym żarem „buchnie” w środę, kiedy na zachodzie i południowym – zachodzie kraju termometry w cieniu wskażą od 31 do 36 stopni, ale również w Nowym Targu możemy spodziewać się wysokich temperatur oscylujących wokół 28 stopni. 

Wracają upały, ale od piątku chłodniej

“Do środy pogodnie i z dnia na dzień coraz goręcej, w czwartek zmiana pogody, od piątku chłodniej i pogoda w przysłowiową kratkę” – donosi Wirtualna Polska powołując się na biuro prognoz Cumulus.

Do środy Polska znajdować się będzie pomiędzy ośrodkiem wyżowym znad wschodniej Europy, a niżem znad zachodniej części kontynentu. Bliskość ośrodka wyżowego sprawi, że prawie w całym kraju słońca nam nie zabraknie, bo w wielu miejscach przeważać będzie prawie bezchmurne niebo. Jeszcze w poniedziałek ze wschodu (znad Rosji) napływać będą do nas ciepłe, kontynentalne masy powietrza i temperatura wahać się będzie w przedziale od 21–23 stopni na południowym – wschodzie do 26–27 na południowym– zachodzie. Jednak już  (w Zachodniopomorskim, w Lubuskim i w Wielkopolsce oraz na Dolnym Śląsku, na Opolszczyźnie i na Śląsku) termometry w cieniu wskażą od 31 do 36 stopni, z tym, że prawdziwy żar do 36 stopni rozleje się w Lubuskim na obszarze zawartym pomiędzy Gorzowem, Słubicami i Zieloną Górą.

Zwrotnikowy skwar utrzyma się jednak tylko do środy, bo już w nocy ze środy na czwartek i w czwartek nastąpi przebudowa pola barycznego. Jak na ironię, ośrodki baryczne zamienią się swoimi miejscami i nad północno – zachodnią Europą pojawi się wyż, a ośrodki niżowe zagoszczą na wschodzie kontynentu (nad Estonią i zachodnią Rosją). Dodatkowo przebudowie pola barycznego towarzyszył będzie chłodny front atmosferyczny, który (w nocy ze środy na czwartek i w czwartek) przemieszczając się z północnego – zachodu na południowy – wschód w całym kraju przyniesie burze, przelotne opady deszczu i ochłodzenie (ochłodzenie, bo za frontem napłynie chłodne powietrze polarno-morskie i temperatura spadnie o około 10 stopni).

Uważajmy w czwartek, bo w wyniku „zderzenia” się nad obszarem Polski (na linii frontu) dwóch odmiennych temperaturowo mas powietrza (zwrotnikowego żaru, z atlantyckim chłodem) burze będą gwałtowne z ulewnym deszczem, z gradem i z porywistym wiatrem (nawet do 100 km/h), a nawet nie wyklucza się, że mogą pojawić się krótkotrwałe, ale niebezpieczne nawałnice, a przed frontem trąby powietrzne. Na tą chwilę przejście frontu z tak gwałtownymi zjawiskami prognozowane jest na czwartek, na godziny popołudniowe przez obszar południowo – wschodniej i południowej Polski, ale to jeszcze 4 dni, więc czas i miejsce wystąpienia tych groźnych zjawisk (burz i nawałnic) może ulec zmianie, zatem zalecamy, aby od połowy tygodnia pilnie słuchać komunikatów i ostrzeżeń meteo.

Z prognoz długoterminowych wynika, że lipiec w pierwszym tygodniu przywita nas temperaturą od 22 do 25 stopni i przewagą pogodnego nieba z lokalnymi, popołudniowymi opadami przelotnymi deszczu.

Uwaga, powyższa prognoza jest tylko prognoza orientacyjną, stąd nie wyklucza się, że jej treść może ulec zmianie.

Wrocławskie biuro prognoz „Cumulus Wojciech Majik” (www.cumulus.wroc.pl)

źródło: WP.PL

/os

os 24.06.2019
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również