Wieża radiokomunikacyjna – wznoszona mimo protestów
GMINA RABA WYŻNA. Dziś rano rabianie protestujący przeciwko budowie na placu PKP wieży radiokomunikacyjnej stracili nadzieję na rozmowy i porozumienie z PKP. Wznoszenie strunobetonowego obiektu rozpoczęło się mimo determinacji pełnych obaw mieszkańców.
– Obiekt jest bezpieczny – uspokaja Dorota Szalacha, pani rzecznik PKP PLK. – Sygnał jest nadawany tylko wzdłuż linii kolejowej. Takie systemy są montowane i działają na całym świecie, służąc bezpieczeństwu transportu kolejowego, a nie komercyjnym działaniom.
Mieszkańcy jednak są rozżaleni i nadal pełni niepokoju – bo prosili kolej o rozmowę, a nikt z nimi nie rozmawiał. Wiedzą też o podwyższonych w grudniu aż stukrotnie normach emisji pola elektromagnetycznego. Ci, których domy znajdują się w kilkudziesięciometrowej odległości o wieży są zatrwożeni, że przy jakiejś nawałnicy czy trąbie powietrznej 40,5-metrowa konstrukcja może zdruzgotać ich budynki.
Obawy dotyczą też ewentualności zainstalowania na potężnym maszcie stacji nadawczych operatorów telefonii komórkowych, gdy tylko upłynie termin, w którym inwestycji z unijnym dofinansowaniem nie wolno wykorzystywać w celach komercyjnych.
Nie rozumieją ponadto rabianie, dlaczego takiej wieży – jeśli następna jest w Chabówce – nie można było zaprojektować np. na terenie o wiele słabiej zasiedlonej Sieniawy.
Dla uspokojenia tych emocji i oddalenia obaw potrzebna była rozmowa z władzami PKP, które na razie postanowiły przemówić siłą faktów dokonanych.
Skutkiem protestu mieszkańców w sprawę budowy wieży radiokomunikacyjnej zaangażowali się starosta nowotarski Krzysztof Faber i poseł Edward Siarka.
– Zwróciłem się do departamentu kolejnictwa ministerstwa infrastruktury, gdyż pod względem prawnym są duże wątpliwości, czy wszystkie procedury zostały przeprowadzone prawidłowo – informuje poseł.
Kolej jednak nie czekała na wyjaśnienie tych wątpliwości, decydując się na wznoszenie wieży.
(asz)
Komentarze