Walczyli do końca!
Piłkarze Podhala Nowy Targ wygrali swoje drugie w sezonie spotkanie w rozgrywkach 3 ligi. Nowotarżanie po pełnym dramaturgii spotkaniu pokonali na swoim boisku 3:2 Unię Tarnów.
– Mam nadzieję, że tym zwycięstwem wejdziemy na właściwe tory. Taka wygrana zawsze pozytywnie wpływa na morale zespołu – powiedział tuż po spotkaniu gracz Podhala Dawid Basta, który miał bardzo duży wkład w wygraną swojego zespołu.
To właśnie on w 14 min otworzył wynik spotkania. Mirosław Jandura wywalczył piłkę w środkowej strefie boiska po czym uruchomił podaniem właśnie Bastę. Obrońca nowotarżan po kilkudziesięciometrowym rajdzie wbiegł w pole karne unitów i mocnym strzałem pokonał Bartłomieja Benka.
Zdawało się że Podhalanie kontrolują przebieg wydarzeń na boisku. W 29 min niewiele zabrakło by podwyższyli prowadzenie. Po akcji Adriana Ligienzy z Michałem Nawrotem piłka trafiła na 11 metr do Sebastiana Świerzbińskiego. Kapitan nowotarżan uderzył, ale piłka po plecach jednego z zawodnikow Unii przeleciała nad bramką.
Mecz wymknął się gospodarzom spod kontroli między 34, a 37 minutą gry, kiedy łatwy sposób dali sobie wbić dwie bramki. Obie padły w bardzo podobnych okolicznościach, po dokładnych dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska kolejno Artura Białego i Dawida Sojdy, po których rosły napastnik „Jaskółek” Łukasz Popiela, mając zdecydowanie za dużo swobody, z łatwością trafiał głową do bramki Podhala.
Po przerwie już widzieliśmy zdecydowanie inaczej grających nowotarżan. Z każdą minutą rósł ich napór i to w końcu przyniosło oczekiwane efekty.
Najpierw w 64 min po faulu na Baście, Taras Jaworski wykorzystał rzut karny, a w 88 min po zagraniu Jaworskiego z rzutu wolnego pechowo we własnym polu karnym interweniował obrońca gości Robert Witek, samobójczym trafieniem rozstrzygając losy tego spotkania.
– Sami zrobiliśmy sobie w tym spotkaniu pod górkę. Dwa głupie błędy, zresztą przy moim udziale, spowodowały, że mecz nam się skomplikował. Na szczęście w drugiej połowie już graliśmy to co chcielibyśmy grać zawsze i dzięki temu udało się nam przechylić szalę zwycięstwa – dodał Basta.
– Chcę bardzo pochwalić i podziękować swoim zawodnikom za olbrzymie zaangażowanie w to spotkanie. Każdy z nich zostawił na boisku całe swoje serce i to dało efekt w postaci bardzo ważnej dla nas wygranej, która mam nadzieję będzie początkiem naszego marszu w górę tabeli. Mieliśmy swój plan na to spotkanie. Przede wszystkim zależało nam na tym aby nie stracić bramki. Niestety legł on w gruzach po 30 minutach. Dwa stracone gole mocno uderzyły w zespół i już do końca pierwszej połowy nie byliśmy się w stanie podnieść. W przerwie pracowaliśmy nad tym aby podnieść morale, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że porażka w tym spotkaniu jeszcze mocniej pogłębić nas w kryzysie. Na drugą połowę wyszliśmy już bardzo ofensywnie nastawieni. Zepchnęliśmy rywala do defensywy i co najważniejsze wykorzystaliśmy dwie bramkowe sytuacje. Bardzo się cieszymy, ale teraz już myślimy o środowym spotkaniu – powiedział po spotkaniu trener Podhala, Marek Żołądź.
NKP Podhale Nowy Targ – Unia Tarnów 3:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Basta 14, 1:1 Popiela 34, 1:2 Popiela 37, 2:2 Jaworski 64 z karnego, 3:2 samobój – Witek 88.
Podhale: Sotnicki – Basta, Mikołajczyk, Urbański, Bobak (79 Piwowarczyk) – Jandura, Ligienza (69 Dziadzio), Jaworski, Świerzbiński (90 Ochman) – Kobylarczyk (56 Potoniec).
Unia: Banek – Jamróg, Kazik (83 Chłoń), Pawlak, Węgrzyn – Sojda (73 Zawrzykraj), Hebda (69 Tyl), Witek, Wrzosek – Biały, Popiela (79 Lubera)
Sędziował Michał Fudala z Brzeska. Widzów: 300
Komentarze