Kamery live
prognoza pogody

W piłkarskim Podhalu pożegnań ciąg dalszy

21 czerwca 2018 21:44
Latem zapowiada się na kolejną rewolucję w trzecioligowym Podhalu Nowy Targ. Po trenerze Janusz Niedźwiedziu, decyzję o opuszczeniu zespołu podjęli dwaj kluczowi jego zawodnicy
W piłkarskim Podhalu pożegnań ciąg dalszy

Po pięciu latach z zespołu odchodzi jego kapitan Sebastian Świerzbiński.

Powody mojej decyzji to przede wszystkim to, że chcę wreszcie spędzić więcej czasu z rodziną. Mam dwóch synów 1.5 i 4 lata. Chciałbym im się poświecić – mówi Świerzbiński – Przez ostatnie lata bywałem gościem w domu. Poziom 3 ligowy absorbuję bardzo dużo czasu. Mecze wyjazdowe, obozy, analizy, odprawy. Powoli też kolidowało mi to z praca trenerską w Akademii Podhala, a z która wiążę swoją przyszłość. Druga sprawa to , że w ostatnich 6 miesiącach więcej meczów oglądałem z boku boiska, a to nie jest jakaś komfortowa sytuacja dla mnie. Było jak było. Sytuacja taka pozwoliła mi dorosnąć do tej decyzji że czas już poświecić się najbliższym – zaznacza wychowanek Jagielonii Białystok, który na Podhale trafił w 2012 roku. Po sezonie spędzonym w Lubaniu Maniowym, w 2013 roku przeniósł się do klubu z Nowego Targu i przez kolejnych pięć lat był jednym z jej liderów, przemierzając z nią drogę od V do III ligi. – Z tego miejsca chciałby serdecznie podziękować prezesowi Wojasowi za to, że widział mnie 5 lat temu w swoim projekcie budowania nowotarskiej piłki. Myślę , że zrobiłem kawał dobrej roboty. Awanse z roku po rok do 3 ligi składającej sie z 4 województw myślę ze można uznać za sukces spory. Wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale kto wiec co się wydarzy w przyszłości. Całemu zarządowi za współprace przez te lata. Trenerom, od których wiele się nauczyłem i piłkarsko i trenersko. Z niektórymi jest cały czas w kontakcie. Zawodnikom, z którymi grałem, a było ich trochę. Przy wymianie wszystkich musielibyśmy poświęcić myślę pół kartki. Wszystkim osobom które działają niewidocznie, kierownikom i pani Justynie mówię wielkie dzięki – wylicza Świerzbiński, który nie chce jeszcze zdradzać swoich planów odnośnie nowego sezonu: – Ciężko zrezygnować całkowicie z grania w piłkę, dlatego rozważam grę jeszcze na poziomie czwarto ligowym. Na pewno zostaje też przy Akademii  i chciałbym żeby jak najwięcej chłopaków trafiło do drużyny seniorskiej – mówi były już pomocnik Podhala.

Za to Ligienza podąży najprawdopodobniej śladem trenera Niedźwiedzia i w nowym sezonie będzie zawodnikiem Stali Rzeszów. W Podhalu zawodnik ten grał od sezonu 2016/2017 i zazwyczaj – za wyjątkiem kadencji trenera Tomasza Kulawika – był wiodącą postacią drużyny.

Chciałbym na początku wszystkim ludziom związanym z klubem podziękować za te dwa lata – podkreśla Ligienza – Przede wszystkim dziękuję chłopakom z drużyny, bo jestem dumny że mogłem grać w tak dobrym zespole. Na pewno nie były to stracone dwa sezony. Będę prawie pod każdym względem miło wspominał pobyt w Podhalu. Decyzja o odejściu nie była prosta. Czasami jednak przychodzi taki czas w życiu że trzeba być egoistą i pomyśleć o sobie. Nie chodzi tutaj o pieniądze, bo dostałem zadowalający kontrakt w Podhalu na przyszłe 2 sezony. Chodzi o to że chce iść do przodu, chcę grać jak najwyżej, a Podhale nie było mi w stanie tego dać. Pozostając w Nowym Targu wegetował bym i stał w miejscu, a mam już 27 lat. Mimo wszystko trzymam kciuki za chłopaków i życzę im zdrowia i jak najlepszych wyników – dodaje wychowanek BKS Lublin.

Ligienza i Świerzbiński to nie jedyni zawodnicy, którzy ubędą z kadry Podhala. Jeszcze w trakcie rundy wiosennej z gry zrezygnował Przemysław Piwowarczyk. Szymonowi Kuźmie skończyło się wypożyczenie z Sandecji Nowy Sącz, z którą rozpoczął okres przygotowawczy do sezonu 2018/2019, a Eryk Niemira przebywa na testach w Olimpii Elbląg.

Maciej Zubek 21.06.2018
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również