W Borze Kombinackim – grób z wyjątkową historią
To grób zlokalizowany na skraju Boru Kombinackiego, nieopodal miejsca, gdzie powstaje właśnie nowa zakopianka. Dobrze znany lokalnej społeczności, swego czasu objęty opieką przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 2, jednak przez lata owiany tajemnicą, mimo widniejącej tabliczki z nazwiskiem. Dziś wiadomo już, że przez hitlerowców stracony tu został nie polski partyzant, czy nauczyciel, a Żyd z Krakowa, Milek Reiner. Od dwóch lat obok nagrobka z jego polskim nazwiskiem widnieje macewa z tym prawdziwym, żydowskim.

Przy grobie płoną dziś znicze, na macewie spoczywa kamień – żydowski symbol pamięci o zmarłych.
Historia zamordowanego przez volksdeutscha Milke Reinera, inżyniera ukrywającego się pod polskim nazwiskiem Władysław Patkowski została opisana przez Michała Maciaszka na łamach Almanachu Nowotarskiego z 2012 roku w tekście „Tajemnica Władysława Patkowskiego”. Do tematu 5 lat później powróciła Beata Zalot w artykule „Tajemnicza mogiła”. W 2018 roku, m.in. dzięki nagłośnieniu tematu oraz wsparciu leśniczego Krzysztofa Przybyły i dr Karoliny Panz – badaczki życia i zagłady Żydów na polskiej prowincji – przy nagrobku stanęła macewa z prawdziwym nazwiskiem zamordowanego.
Grobem jeszcze w latach 80. opiekowała się Szkoła Podstawowa nr 2 w Nowym Targu, a miejsce było punktem obowiązkowych spacerów uczniów przed 1 listopada. Dziś opiekuje się nim wnuk kobiety, która była świadkiem okrutnej zbrodni.
Komentarze