Kamery live
prognoza pogody

Unihokejowe derby na remis

18 grudnia 2016 21:45

Derbowe starcia nowotarskich zespołów Górali i Szarotki kończyły sezon zasadniczy w rozgrywkach ekstraklasy seniorów. Ostatecznie skończyło się podziałem punktów. W sobotę górą była Szarotka, dzień później Górale wzięli rewanż.

Unihokejowe derby na remis

Sobotnie starcie przez dwie tercje było popisem Szarotki, która grała jak za swoich najlepszych czasów: ładnie, składnie i skutecznie. Górale momentami byli kompletnie bezradni. Co prawda pierwsi w meczu zdobyli gola, ale później zupełnie dali zdominować się rywalom. Efektem tego było prowadzenie Szarotki po 40 minutach 5:2. Mecz nabrał rumieńców w tercji trzeciej. Górale szybko w tej części gry zdobyli bramkę, a po kilku minutach dołożyli kolejną i przegrywali już tylko różnicą jednego trafienia. W końcówce kilkukrotnie gorąco było pod obiema bramkami, ale gole już w tym spotkaniu nie padły.

– Przez dwie tercje niewiele mieliśmy do powiedzenia. Chcieliśmy, ale nic na nie wychodziło. Szarotka nas zdominowała. W trzeciej tercji było już lepiej. Potrafiliśmy się podnieć i postraszyć przeciwnika – przyznał grający trener Górali, Bartosz Gotkiewicz.

Pierwsze dwie tercje mogły się podobać w naszym wykonaniu. Byliśmy skuteczni zarówno w ofensywie jak i w defensywie. Nie pozwoliliśmy na nic Góralom. W trzeciej tercji trochę się pogubiliśmy. Zbyt łatwo traciliśmy gole i zrobiło się nerwowo. Ważne jednak że udało się nam utrzymać prowadzenie do końca – powiedział kapitan Szarotki, Lesław Ossowski. 

W pierwszej tercji meczu niedzielnego to znów Szarotka sprawiał lepsze wrażenie, co też przełożyło się na wynik i jej prowadzenie 3:1. Górale po 20 minutowej drzemce, obudzili się w tercji drugiej. Mozolnie zaczęli odrabiać straty, dopisywało też im szczęście i przed drugą w meczu przerwą mieliśmy remis 3:3. Spotkanie rozstrzygnęło się w tercji trzeciej, a konkretnie w 46 min kiedy padł jedyny gol w tej części gry. Zdobył go dla Górali Piotr Kostela, finalizując szybką kontrę swojego zespołu.

Przegraliśmy na własne życzenie. Dostosowaliśmy się do wolnego tempa meczu, które preferowali Górale. Niemniej wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą. Niestety w miarę upływu czasu mnożyły się błędy w defensywie i niewykorzystane sytuacje w ofensywie – ocenił Ossowski.

Nie liczył się styl, ale zwycięstwo które dało nam pierwsze miejsce na koniec sezonu zasadniczego w naszej grupie. Po tej pierwszej niemrawej tercji w naszym wykonaniu, dwie kolejne już myślę były bardzo przyzwoite. Wygrana cieszy o tyle, że mamy małe problemy kadrowe, co też odbija się na frekwencji na treningach – uważał Gotkiewicz.

Gorący Potok Szarotka Nowy Targ – Górale Nowy Targ 5:4 (2:1, 3:1, 0:2) i 3:4 (3:1, 0:2, 0;1)

Bramki: I mecz: Chlebda, Ryś, Widurski, Ślusarek, Ligas – M. Tylka, Korczak, Krugiołka, Fryźlewicz. II mecz: Ślusarek, Widurski, Żuk – Kostela 2, Fryźlewicz, Leja.

Szarotka: Jastrzębski – Garb, Ryś, Ossowski, Spyra, Ligas, Kwak, Augustyn, Żuk, Ślusarek, Chlebda, Widurski, Barszczewski, Brzana, Sikora.

Górale: Pawlik – Subik, Gotkiewicz, Leja, Krugiołka, Fryźlewicz, Wątorek, Kostela, A. Tylka, Smarduch, Turwoń, M. Tylka, Korczak, Bisaga, Szewczyk.

NT24TV 18.12.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również