Kamery live
prognoza pogody

Tylko chwilowe problemy. Kolejna wygrana “Szarotek”

8 listopada 2016 20:50
Wyciszenie Włącz dźwięk

Po blisko miesięcznej przerwie hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ wrócili na swoje lodowisko. I był to powrót jak najbardziej udany. "Szarotki" wysoko bo aż 8:2 pokonały młody zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Sosnowca. 

Po pierwszej tercji na nowotarskim lodowisku zapachniało niespodzianką. Co prawda pierwsi z gola cieszyli się nowotarżanie, których na prowadzenie w 12 min wyprowadził niesygnalizowanym uderzeniem Dariusz Gruszka, ale potem to goście dwukrotnie trafili do nowotarskiej bramki. Za pierwszym razem Maciej Rybak zmienił tor lotu krążka po strzale Pawła Zygmunta, a parę chwil później mocno spod linii niebieskiej przymierzył wychowanek Podhala i trenera Rączki, Kacper Kamieniecki, dla którego było to debiutanckie trafienie w ekstraklasie. 

W drugiej tercji „Szarotki” już mocno podkręciły tempo i  na niewiele pozwoliły przeciwnikom. Zdobyły cztery  gole nie tracąc żadnego. Pierwszego sprezentował im gracz szkółki Patryk Gogoc, który w dosyć kuriozalny sposób trafił do własnej bramki. A że w hokeju nie ma goli samobójczych, przypisano go Gruszce, który jak ostatni z nowotarżan miał kontakt z krążkiem. Bramka numer trzy i cztery to w dużym stopniu zasługa Gruszki i jego precyzyjnych podań kolejno do Jarkko Hattuena i Kaspra Bryniczki.  Z kolei piąte trafienie padło po zagraniu zza bramki Jarmo Jokili i uderzeniu Daniela Kapicy. 

W trzeciej tercji Podhalanie wygraną przypieczętowali kolejnymi trzema golami. Najpierw w momencie gry w liczebnym osłabieniu indywidualną akcją popisał się Mateusz Michalski, a kolejne dwa gole padły po przytomnych uderzeniach Damiana Tomasika i Oskara Jaśkiewicza. 

Wynik co prawda mógł by sugerować co innego, ale na pewno nie był to specjalnie udany mecz w naszym wykonaniu. Na szczęście obyło się bez większych konsekwencji.  W pierwszej tercji było trochę nerwowo. Przeciwnik dobrze grał w defensywie, w dodatku zdobył dwa gole. Kolejne dwie odsłony były już dużo lepsze w naszym wykonaniu i to przełożyło się na wynik – ocenił gracz Podhala, Dariusz Gruszka. 

 

TatrySki Podhale – SMS Sosnowiec 8:2 (1:2, 4:0, 3:0)

Bramki: 1:0 Gruszka (Jaśkiewicz) 12, 1:1 Maciej Rybak (Zygmunt, Bednarz) 12, 1:2 Kamieniecki (Filip) 15, 2:2 Gruszka 24, 3:2 Hattunen (Gruszka) 28, 4:2 Bryniczka (Gruszka, Tomasik) 35, 5:2 D. Kapica (Jokila Iossafof) 36, 6:2 M. Michalski (Tomasik) 51, 7:2 Tomasik (Gruszka, Syrei) 52, 8:2 Jaśkiewicz (Svitac, D. Kapica) 55. 

Sędziował Paweł Kobielusz z Oświęcimia. Kary: 8 min – 4 min. Widzów: 700 

Podhale: B. Kapica – Łabuz, Haverinen, Jokila, D. Kapica, Iossafof – Jaśkiewicz, Syrei, Hattunen, Bryniczka, Gruszka – Wojdyła, Sulka, M. Michalski, Neupauer, P. Michalski – Tomasik, K. Kapica, Stypuła, Olchawski, Sivtac. 

SMS: Lewartowski – Bednarz, Krok, Maciej Rybak, Filip, Zygmunt – Gogoc, Bizacki, Krężołek, Sroka, Podlipni – Jóźwiak, Żak, Śmieszek, Krzak, Jóźwik – Kamieniecki, Gruszczyk, Sołtys, Michał Rybak, Anklewicz. 

 

NT24TV 08.11.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również