^{fot. TOPR}

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) zakończyli akcję poszukiwawczą samotnego turysty, który w poniedziałek wyruszył w Tatry, a z wycieczki nie powrócił. Niestety, poszukiwania zakończyły się tragicznie – ciało mężczyzny odnaleziono na zboczach Świnicy od strony Doliny Walentkowej.

Zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło do Centrali TOPR we wtorek o godzinie 8:36, przekazane przez Policję.

– Po rozmowie telefonicznej z członkami rodziny ustalono, że turysta przemieszczał się szlakiem z Hali Gąsienicowej w kierunku Zawratu i tego samego dnia planował powrót do domu – przekazali ratownicy TOPR.

W środę rano rozpoczęto intensywne poszukiwania. W działaniach uczestniczyli ratownicy z różnych rejonów Tatr – dyżurujący w Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich przeszukiwał Dolinkę pod Kołem, a ratownik z Murowańca sprawdzał zbocza Świnicy w rejonie Świnickiej Kotlinki. Dodatkowo ratownicy stacjonujący na Kasprowym Wierchu wykorzystali drony do monitorowania trudno dostępnych obszarów. W akcji uczestniczył także śmigłowiec TOPR, który prowadził obserwacje z powietrza.

– Podczas jednego z lotów załoga śmigłowca dostrzegła ciało turysty na zboczach Świnicy od strony Doliny Walentkowej. Po desancie ratowników na miejsce okazało się, że turysta doznał śmiertelnych obrażeń w wyniku upadku z wysokości w pobliżu turystycznego wierzchołka Świnicy – poinformowali ratownicy. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone i przetransportowane śmigłowcem do wylotu Doliny Cichej, gdzie zostało przekazane słowackiej Horskiej Záchrannej Služby.

TOPR przypomina o trudnych warunkach panujących w wyższych partiach Tatr.

– Śniegi są twarde, co wymaga użycia raków, czekana oraz kasku. Poruszając się powyżej granicy lasu, zalecamy posiadanie lawinowego ABC – apelują ratownicy. Aktualne informacje o warunkach do uprawiania turystyki można znaleźć na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego.