Tego roku w „jedenastce” – rekordowa ilość prywatnych stypendiów
NOWY TARG. Nagrody motywują, wychowują i cieszą. Dlatego tak godna naśladowania jest tradycja prywatnych stypendiów Mikołajkowych w Szkole Podstawowej Nr 11 im. Armii Krajowej. XVI edycja tej akcji przyniosła rekordową ich ilość. Wzrosła też liczba sponsorów.

Żeby uzyskać takie prywatne stypendium, uczniowie musieli w minionym roku szkolnym osiągnąć średnią ocenę 5,6 i legitymować się wzorowym lub bardzo dobrym zachowaniem. Niektórzy spośród uhonorowanych mają jednak średnią na poziomie 6,0 i prawie 100-procentową frekwencję na zajęciach, co jest już prawdziwym wyczynem. Przy tym wykazują dużą kulturę osobistą, angażują się społecznie, pracują w samorządzie szkolnym, są koleżeńscy, pomocni dla innych uczniów, działają w wolontariacie. Odnoszą sukcesy w konkursach i olimpiadach, Odysei Umysłów i matematycznym Kangurze. Przy tym wykazują artystyczne uzdolnienia i reprezentują szkołę na konkursach, festiwalach, lokalnych uroczystościach. Ich osiągnięcia sportowe – w pływaniu, lekkiej atletyce, piłce nożnej, biegach przełajowych hokeju na lodzie, rozgrywkach szachowych – są nieraz rangi międzynarodowej.
Nic dziwnego, że co roku „jedenastkę” odwiedza Mikołaj z workiem nagród. W XVI edycji otrzymało je aż trzynaścioro uczennic i uczniów. Są to: Julia Lach i Anna Nowak z V a, Zuzanna Wróbel z V b, Maksym Garbacz z V c, Maciej Dziadkowiec Jan Dzielski i Wojciech Leśniakiewicz z V e, Adrianna Wida i Lena Tolala z VI c, Emilia Guśpiel z VI d, Jakub Kos z VII a, Jeremi Pastwa z VII c i Sylwia Paw z VIII b.
Stypendia fundowali tego roku ich wierni sponsorzy: Burmistrz Nowego Targu, Rada Rodziców „jedenastki”, Firma ROB-GONT z Czerwiennego, spółka Architekci Koprowski i Zając, Firma Resch-KA-Tech, radne miasta – Stefania Drąg-Iłęda i Katarzyna Wójcik, wreszcie Sponsor Anonimowy. Do tego grona dołączyli gorąco oklaskiwani Państwo Anna i Jan Głąbińscy – rodzice zmarłej niedawno Alicji, nauczycielki w tej szkole.
Właśnie fundatorzy razem z dyrektorem Robertem Furcą i nieodzownym Mikołajem wręczali stypendia pracowitym i wzorowym szczęśliwcom, a ci odbierali je w asyście dumnych rodziców. Reszta uczniów też uczestniczyła w tym wydarzeniu, ciesząc się, oklaskując prymusów, może nawet im trochę zazdroszcząc. Ale ta szczypta zazdrości zachęca do wzięcia przykładu.
Miła przedświąteczna tradycja w „jedenastce” ma zawsze swój muzyczny akcent. To występy młodych wokalistów przygotowanych przez niestrudzoną panią Dorotę Kret.
(asz)
Komentarze