Kamery live
prognoza pogody

“Szarotki” znów nie znalazły sposobu na mistrza Polski

29 stycznia 2021 22:50

Hokeiści Tauron Podhale Nowy Targ nie wykorzystali ostatniej szansy by w sezonie zasadniczym wygrać z GKS Tychy. W czwartym meczu pomiędzy tymi zespołami to tyszanie – wykorzystując atut własnego lodowiska – wygrali po raz czwarty.

Podhale zagrało już z rosyjskim napastnikiem Semyonem Babinczewem. Do składu wrócił też Przemysław Odrobny, ale pełnił rolę rezerwowego bramkarza. W ekipie gospodarzy zadebiutował z kolei Paul Szczechura.

Już pierwszy celny strzał tyszan zakończył  się golem. Była 27 sekunda kiedy zasłonięty Igor Brikun, przy biernej postawie Karela Kubata, przepuścił strzał spod linii niebieskiej Petra Navojovskiego. Kolejne minuty pierwszej tercji wyrównane, ale zmiany wyniku nie przyniosły.

Początek drugiej tercji dla Podhala, które stworzyło sobie dwie znakomite okazje na wyrównanie. Najpierw uderzenie Adriana Gajora trafiło w poprzeczkę (sędziowie długo jeszcze analizowali tę sytuację na video), a po chwili Alexander Pettersson w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił z bliska do pustej bramki. W drugich 10 minutach tej odsłony nowotarżanie seryjnie zaczęli odwiedzać ławkę kar. Co prawda wszystkie osłabienia przetrwali, ale stracili sporo sił i od 39 min przegrywali 0:2. Mateusz Gościński dobił strzał Michała Kotlorza.

W trzeciej tercji nowotarżanie dalej – mimo długimi fragmentami optycznej przewagi – nie potrafili znaleźć sposobu na zdobycie bramki. Zdecydowanie najlepszą ku temu okazję miał w 53 min Adrian Słowakiewicz, ale przegrał pojedynek z Johnem Murrayem. W końcówce tempo podkręcili tyszanie. Brikun wygrał pojedynki z Christianem Mroczkowskim i Patrykiem Wronką, ale przy strzale Gościńskiego – w 56 min – był już bez szans. W 58 min wreszcie chwile radości mieli nowotarżanie. Podczas liczebnej przewagi do bramki GKS trafił Bartłomiej Neupauer. Na więcej jednak już w tym meczu nie było stać Podhala. Nie powiodł się m.in manewer z wycofaniem bramkarza na jaki minutę i 33 sekundy przed końcem zdecydował się Andriej Gusow. 

 Powiem krótko. Spotkanie bardzo wyrównane. Różnica była w tym,  że my swoich szans nie potrafiliśmy wykorzystać, a gospodarze to zrobili – krótko skfitował mecz trener “Szarotek” Andriej Gusow. 

GKS Tychy – Tauron Podhale Nowy Targ 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)

Bramki: 1:0 Navajovsky (Witecki) 1, 2:0 Gościński (Kotlorz, Galant) 39, 3:0 Gościński (Dupay) 56, 3:1 Neupauer (Svec, Bryniczka) 58

GKS: Murray – Novajovsky, Kotlosz, Witecki, Galant, Marzec – Ciura, Biro, Mroczkowski, Wronka, Tonge – Martin, Seed, A. Szczechura, Cichy, P. Szczechura – Bizacki, Gruźla, Dupay, Rzeszutko, Gościńsk.

Podhale: Brikun – Chaloupka, Kubat, Svec, Vachovec, Bepierszcz – Jaśkiewicz, Gajor, Pettersson, Neupauer, Hiltunen – Sulka, Mrugała, Guzik, Brynczka, Babinczew – P. Wsół, Szurowski, Bochnak, Słowakiewicz, Worwa.

Sędziowali: Paweł Kosidło, Tomasz Radzik.

Maciej Zubek 29.01.2021
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również