Kamery live
prognoza pogody

“Szarotki” w liczbach po sezonie zasadniczym

13 lutego 2018 19:45
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ cześć zasadniczą sezonu 2017/2018 zakończyli na 4 miejscu w ligowej tabeli. To wynik na miarę przed sezonowych oczekiwań, choć jak zawsze zostaje też pewien niedosyt.

„Szarotki” w tabeli dały się wyprzedzić jedynie ligowym finansowym potentatom: GKS Tychy, Tauronowi GKS Katowice oraz Comarch Cracovii Kraków, które dysponują zdecydowanie najwyższymi budżetami w lidze i przez to najmocniejszymi składami.

Do samego końca nowotarżanie o czwarte miejsce walczyli z drużyną o zbliżonym potencjale, JKH Jastrzębie, z którą zresztą Podhale – podobnie jak przed rokiem – potykać się będzie w pierwszej rundzie play-off i wedle większości opinii to ta para wzbudza najwięcej emocji.

W 38 meczach sezonu zasadniczego Podhalanie wywalczyli łącznie 70 punktów, od 27 mniej niż zwycięzca sezonu zasadniczego, zespół z Tychów i 50 więcej od najsłabszego w tej części sezonu zespołu Anteo Naprzód Janów. Nowotarżanie odnieśli 22 zwycięstwa w regulaminowym czasie gry oraz 1 po dogrywce, ponieśli 16 porażek w regulaminowym czasie gry, 1 po dogrywce i 1 po rzutach karnych.

Z 70 punktów, 39 nowotarżanie wywalczyli na swoim lodowisku, gdzie odnieśli 12 zwycięstw i ponieśli 6 porażek. Bilans meczów wyjazdowych to z kolei 10 zwycięstw i 8 porażek, co dało łącznie 31 punktów.

Najwyższe zwycięstwo „Szarotki” odniosły 5 stycznia w Bytomiu gdzie pokonały gospodarzy 7:0. Z kolei najwyższa porażka to ta 1:6 poniesiona 30 stycznia w Tychach. W meczach z udziałem Podhala wynikiem który padał najczęściej był rezultat 5:2. Czterokrotnie Podhalanie w takich rozmiarach wygrywali, a dwukrotnie przegrywali.

W 38 meczach Górale zdobyli 135 goli (czwarty wynik w lidze), co daje średnią 3,5 gola na mecz oraz stracili ich równo 100 (również czwarty wynik w lidze) czyli średnio 2,8 gola na mecz.

Biorąc pod uwagę indywidualne statystyki zawodników PHL (oparte na wyliczeniach dziennikarzy z portalu hokej.net) , w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników najwyżej z nowotarżan, na 9 miejscu znalazł się Rosjanin Siergiej Ogorodnikow, który w 36 meczach zgromadził 41 punktów za 11 bramek i aż 30 asyst. Jego partner z formacji, Łotysz Elvis Biezais znalazł się na miejscu 13 z dorobkiem 39 „oczek” na które złożyło się 23 gole i 16 asyst. Klasyfikację wygrał gracz Tauronu GKS Katowice, Fin Jesse Rothla  z wynikiem 13 goli i 40 asyst.

Biezais wspólnie z trzema innymi zawodnikami wygrał z kolei klasyfikację na największą ilość goli w okresach gry w liczebnych osłabieniach, a Jarosław Różański z wynikiem 8 trafień zajął drugą pozycję biorąc pod uwagę ilość goli zdobytych w okresach gry swojego zespołu w przewadze.

Bramkarz „Szarotek” Przemysław Odrobny najwięcej razy, spośród wszystkich bramkarzy w lidze, zakończył mecz bez straty gola. „Wiedźminowi” ta sztuka udała się aż pięć razy. Bronił ze skutecznością 92,4 procent co jest trzecim wynikiem w lidze.

„Wyróżnił” się też Filip Wielkiewicz, który nie miał sobie równych wśród zawodników z największą liczbą karnych minut. Przesiedział on na ławce kar aż 93 minuty.

W sezonie zasadniczym hokeistów Podhala prowadziło aż 3 trenerów. Do 19 kolejki pierwszym szkoleniowcem „Szarotek” był Marek Ziętara (bilans 9 zwycięstw, 8 porażek), od 20 do 24 kolejki funkcję tę sprawował Marek Rączka (bilans 2 zwycięstwa, 3 porażki), a od 25 kolejki opiekę nad zespołem przejął Łotysz Aleksandrs Belavskis (bilans 12 zwycięstw, 4 porażki).

Wszyscy trzej trenerzy łącznie skorzystali z usług 28 zawodników: 3 bramkarzy, 9 obrońców oraz 16 napastników. Sześciu graczy (Damian Tomasik, Marcin Kolusz, Oskar Jaśkiewicz, Bartłomiej Neupauer, Kamil Kapica i Michał Pichnarcik) wystąpiło we wszystkich meczach sezonu zasadniczego. Z usług dwóch zawodników: Martinsa Raitumsa i Denisa Dalidowicza, zrezygnowano w trakcie trwania rozgrywek.

Runda play-off rusza 24 lutego. Zarówno w ćwierćfinale, półfinale i finale gra się do czterech zwycięstw. Rywalizację z JKH Jastrzębiem „Szarotki” rozpoczną od dwóch meczów na własnym lodowisku.

Okiem eksperta i kibica

Gabriel Samolej, były zawodnik Podhala, trzykrotny olimpijczyk

Po tym co działo się w trakcie sezonu, mam tutaj na myśli przede wszystkim te zawirowania związane ze zmianą szkoleniowców, to 4 miejsce trzeba szanować i docenić. Myślę że to lokata jak najbardziej zasłużona, adekwatna do umiejętności zespołu. Pozytywnie na drużynę wpłynęło pozyskanie Przemka Odrobnego. Myślę, że to głównie od jego postawy w bramce uzależnione jest to jak daleko Podhale zajdzie w play-off. Już sam awans do półfinału byłby sporym sukcesem, co nie znaczy że przekreślam szansę Szarotek na to by wskoczyły na „pudło”.

Piotr Budzyk, kibic Podhala z 33 letnim stażem.

Oczywiście jak każdy kibic ja też chciałbym widzieć nasze „Szarotki” na pozycji lidera, ale też trzeba być realistą. Przed nami play-off, a ten jak wszyscy Ci którzy interesują się hokejem wiedzą, rządzi sie swoimi prawami. I chociaż eksperci nie dają nam wielkich szans w walce o mistrzostw to ja osobiście szczerze wierzę, że tak jak w 2010 rok, jesteśmy w stanie zrobić wszystkim psikusa i sięgnąć po medale z najcenniejszego, czyli złotego kruszca. Tego sobie, drużynie i wszystkim fanom Szarotek życzę z całego serca.

Maciej Zubek 13.02.2018
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również