Kamery live
prognoza pogody

Rodzinna tragedia – podwójna śmierć (video)

14 grudnia 2016 09:19
Wyciszenie Włącz dźwięk

W dniu wczorajszym w domu przy ul. Waksmundzkiej w Nowym Targu znaleziono ciało 59-letniej kobiety. Najprawdopodobniej została ona zamordowana. Śledczy łączą tę sprawę z śmiertelnym wypadkiem, do jakiego doszło wczoraj w Rdzawce. W wypadku zginął syn kobiety. 

Wczoraj o godzinie 12.30 doszło do wypadku na “zakopiance”, w rejonie Rdzawki. Jak potwierdza Roman Wolski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, 31-letni nowotarżanin kierujący samochodem marki Fiat zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym marki Renault, w wyniku czego poniósł śmierć na miejscu.

W godzinach wieczornych okazało się, że sprawa śmiertelnego wypadku ma o wiele szerszy kontekst. W godzinach wieczornych znaleziono ciało kobiety w jednym z domów przy ul. Waksmundzkiej. Jak się okazało, była to matka 31-latka, który po południu zginął w wypadku w Rdzawce.

Makabrycznego odkrycia dokonał mąż, który wróciwszy z delegacji, próbował dostać się do środka domu, który jednak okazał się zamknięty. Do wewnątrz dostał się dopiero poprzez wybicie szyby, dzięki pomocy funkcjonariuszy policji, których wezwał. Wstępnie ustalono, że kobieta miała rozległe obrażenia głowy, zabezpieczono też młotek – dziś zostanie ustalone, czy przedmiot mógł służyć za narzędzie zbrodni. Dziś również w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie wykonane zostaną sekcje zwłok obu ciał oraz badania porównawcze, dzięki czemu uzyskane zostaną bardziej konkretne wyjaśnienia.

Śledczy ustalili, że do śmierci kobiety doszło między godziną 10 a 12, na pewno nie wcześniej, gdyż przed godziną 10 kobieta wykonała rozmowę telefoniczną z mężem, przekazując informacje na temat złego stanu zdrowia syna i konieczności pójścia z nim do lekarza. 31-latek chorował bowiem na depresję i leczył się psychiatrycznie.

Jak stwierdził prokurator rejonowy Józef Palenik, wszystko wskazuje na to, że obie śmierci mają ze sobą związek i że to właśnie syn przyczynił się do śmierci matki, następnie wsiadł w samochód i ruszył w kierunku Krakowa – jak się okazało – na spotkanie ze śmiercią. Jest to najbardziej prawdopodobna wersja zdarzeń. Wstępne rozmowy przeprowadzone z sąsiadami nie pozwalają przypuszczać, by w zdarzeniu miały brać udział osoby trzecie, a do zabójstwa miało dojść np. na tle rabunkowym. Stan mieszkania również na to nie wskazuje. 

Trudno powiedzieć, czy czołowe zderzenie z tirem było działaniem celowym, czyli po prostu samobójstwem, czy też wypadkiem, na który złożyło się wiele czynników: zły stan psychiczny, niesprzyjające warunki pogodowe, nadmierna prędkość, brak panowania nad pojazdem spowodowany złą kondycją psychiczną. Na razie za wcześnie jest, by mówić o tzw. samobójstwie rozszerzonym, choć taka hipoteza również jest brana pod uwagę. 

opr. os

 

 

 

NT24TV 14.12.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również