Recydywiści zatrzymani przez zakopiańską policję
Zakopiańscy policjanci nieustannie dowodzą swojej skuteczności w realizacji codziennych obowiązków. Dzięki stałej pracy w terenie oraz dogłębnej znajomości lokalnego środowiska, dzielnicowi nie tylko dbają o porządek publiczny, ale także skutecznie zatrzymują osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości.
Jak informuje Roman Wieczorek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, „zakopiańscy dzielnicowi realizując w swoich rejonach zadania służbowe skutecznie ustalają i zatrzymują poszukiwane osoby. Tego właśnie dwukrotnie dokonał jeden z patroli. Dzielnicowi jednego dnia zatrzymali 44-latka poszukiwanego za wykroczenia, a następnego poszukiwanego 30-latka kierowcę recydywistę, który złamał zakaz sądowy”.
Do pierwszego zatrzymania doszło w czwartek w Kościelisku. Funkcjonariusze namierzyli 44-letniego mieszkańca powiatu tatrzańskiego, który był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności za popełnione wykroczenia. Następnego dnia na ul. Jagiellońskiej w Zakopanem ten sam patrol zatrzymał 30-letniego mężczyznę, również z powiatu tatrzańskiego, który złamał prawomocny zakaz sądowy prowadzenia pojazdów.
– Dzięki stałej pracy w terenie i posiadanej wiedzy, dzielnicowi szybko ustalają miejsca pobytu osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości – podkreśla Wieczorek. Kierowca recydywista, który został zatrzymany w Zakopanem, stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz spędzi sześć miesięcy w więzieniu.
Konsekwencje łamania zakazu sądowego
Zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego, niezastosowanie się do orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów jest przestępstwem, jeśli zakaz jest prawomocny. Kierowcy, którzy ignorują takie decyzje sądowe, muszą liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami.
„W myśl przepisów, kierowca, który łamie prawomocny zakaz prowadzenia pojazdów, może stracić prawo jazdy na okres od roku do nawet 15 lat” – informuje policja. Dodatkowo sąd może wymierzyć karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Komentarze