Włącz dźwięk

“To jest moja pierwsza wygrana na zawodach balonowych. Na pewno się cieszę, jest to miłe uczucie. To też dzięki mojej załodze, która też w sumie pierwszy raz była na zawodach, tak że to jest podwójny sukces.” – mówi w rozmowie z portalem nowytarg24.tv Kacper Borkowski.

Załoga liczy łącznie 5 osób, są to koledzy (i koleżanka!) ze studiów lotniczych Kacpra, a pierwszy wspólny lot odbyli zaledwie miesiąc temu. O wygranej zadecydowało dobrze wybrane miejsce startu oraz krzyża, do którego dorzuca się marker – worek z piaskiem. Ważne jest, by wycelować jak najbliżej środka krzyża. 

Balonową pasję Kacper przejął od taty – Krzysztofa Borkowskiego, członka Kadry Narodowej, organizatora zawodów. To właśnie u jego boku się szkolił, latając w jego załodze. Samodzielnie lata od półtora roku, a pierwszy lot balonem w życiu odbył 15 sierpnia 2012 roku i był to jednocześnie pierwszy lot balonu firmy PCD Salami. 

“Syn przejmuje pałeczkę. Ja troszeczkę polatałem, tam się jakieś wyniki udało zrobić – mówi Krzysztof Borkowski, –Jeszcze jestem w kadrze narodowej, ale Kacper już jest od niedawna w kadrze narodowej juniorów. Ponieważ mamy na razie jeden balon, to będziemy musieli się jakoś dzielić i pewnie będę raczej mu ustępował. Ponieważ jeszcze się uczy, to jeszcze wtedy, kiedy będzie na zajęciach to mi się uda wykorzystać ten balon, ale jak tylko będzie mógł to będzie on latał. “

V Nowotarskie Zimowe Zawody Balonowe uznać można za bardzo udane, gdyż po raz pierwszy w historii udało się rozegrać wszystkie konkurencje i zaplanowane loty. Do tej pory zawsze któryś z lotów musiał być odwołany ze względu na złe warunki atmosferyczne. W tym roku pogoda dopisała, za przeszkodę można było uznać jedynie podmokły teren po świeżo stopniałym śniegu, który nie jest zbyt dobrym podłożem przy rozkładaniu balona. 

Nowotarskie zawody – jedyne takie obecnie w Polsce – cieszą się dużym zainteresowaniem baloniarzy z całej Polski. Na tegoroczne zawody przyjechało łącznie 20 załóg, w tym jedna aż z Gdańska. Spotykając się podczas różnych rozgrywek w ciągu całego roku, zawodnicy Aeroklubu Nowy Targ zawsze zasypywani są pytaniami o to, czy zimowe zawody będą organizowane.

“Teren do latania jest trudny. Tu są małe pola rolne, niektóre są zaorane, jest dużo pastwisk. Przy mocniejszych wiatrach jest kłopot z lądowaniem tak, by zmieścić się na polu. Na pewno łatwiej jest na terenach nizinnych, gdzie pola są duże i łatwo, bezproblemowo wybrać sobie bezpieczne pole do lądowania, ale nikt nie ma tak pięknie jak tutaj. Załogi podziwiały wczoraj urok Tatr, Gorców, Babiej Góry z powietrza, robili dużo zdjęć. Takich widoków na pewno nie mają w Polsce nigdzie. ” – mówi organizator zawodów, Krzysztof Borkowski. 

Drugie miejsce na podium zdobył Mateusz Rękas z Mościckiego Klubu Balonowego, natomiast na trzeciej pozycji uplasował się multimedalista Arkadiusz Iwański z Aeroklubu Włocławskiego (balon GASPOL).