Kamery live
prognoza pogody

„Przystań szczęśliwe Jutro” – dom już podwójny

18 marca 2022 08:20

WRÓBLÓWKA. Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza „Przystań Szczęśliwe Jutro” we Wróblówce, o której głośno w całej Polsce południowej, podwoiła swoją działalność otwarciem II piętra obiektu. Dach nad głową, komfortowe warunki i serce znalazło tam kolejnych trzynaścioro dzieci.

„Przystań szczęśliwe Jutro” – dom już podwójny

Budynek niegdysiejszej szkoły, wydzierżawiony przez Fundację „Szczęśliwe jutro” od gminy siedem lat temu, jest już domem dla w sumie 27 dzieci. Przepisy wyznaczające limity ilościowe sprawiają, że formalnie muszą to być dwa domy dziecka. II Piętro zajęli mieszkańcy w wieku od 4 do 15 lat. Ale bywały we Wróblówce również dwulatki, nawet niemowlęta.

W oficjalnym otwarciu praktycznie czynnego już od kilkunastu dni nowego domu dziecka wzięli udział przedstawiciele powiatu i gminy Czarny Dunajec pod wodzą wójta Marcina Ratułowskiego, z poprzednim wójtem Józefem Babiczem, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Aneta Wójcik, także grupa przyjaciół niewątpliwie wzorcowej placówki. Nowo otwarte piętro poświęcił czarnodunajecki proboszcz, ks. Krzysztof Kocot. Dzieci dostały sporo miłych prezentów.

– Ponieważ powiat nowotarski ma duże zapotrzebowanie na umieszczanie dzieci w pieczy zastępczej, a niestety, z przykrością trzeba stwierdzić, że nie ma tak dużo rodzin zastępczych czy rodzin adopcyjnych – postanowiliśmy wykorzystać to piętro – przypominała pani prezes Fundacji Szczęśliwe Jutro, Krystyna Juraszek. – Zagospodarowaliśmy je, wyposażyliśmy. Dzięki temu czternastka dzieci znajdzie tutaj bezpieczny, szczęśliwy i radosny dom.  

W jasnych, przestronnych wnętrzach klimat tworzą zabawne poduszki, pluszowe maskotki, kolorowe pościele, kwiaty w doniczkach, obrazki na ścianach. Jest jak w ciepłym przyjaznym domu. Nie brakuje ani pokoju do cichej nauki, ani kuchni. Już w tej chwili II piętro zamieszkuje trzynaścioro dzieci. Czternaste przyjedzie tu początkiem przyszłego tygodnia.

– Sytuacje rodzinne nie zezwalają dzieciom na pobyt w ich domach – mówiła pani prezes. – One tutaj trafiają na mocy postanowienia sądu o umieszczeniu dzieci w instytucjonalnej pieczy zastępczej. To znaczy, że nie było w rodzinie, w najbliższym środowisku dziecka nikogo, kto mógłby się nimi zaopiekować. Dzieci w tej placówce pochodzą z powiatów nowotarskiego, tatrzańskiego, limanowskiego, ostatnio także brzeskiego i wielickiego.   

Codzienność pracy z tymi dziećmi to niwelowanie zapóźnień i deficytów w obyciu społecznym oraz różnych niepełnosprawności. Przyjęcie ich do domów we Wróblówce zażegnało nieuchronność umieszczenia w bardzo odległych placówkach – na terenie Polski centralnej, na Pomorzu czy Śląsku.

– Musimy pamiętać, że jeżeli dziecko trafi do pieczy zastępczej, do placówki, to nadal ma swoich biologicznych rodziców, ma swoje babcie, wujków, ciocie, z którymi powinno utrzymywać kontakt – zaznacza Krystyna Juraszek. – Jednym z naszych zadań, oprócz opieki nad dziećmi, jest także praca z rodziną biologiczną. To dziecko kiedyś nadal będzie miało z nią relacje. My tylko mamy mu pomóc funkcjonować prawidłowo w późniejszym życiu, a nie odciąć go całkowicie od rodziny. Cały czas pracujemy więc z rodzinami biologicznymi, rodzice przyjeżdżają w odwiedziny; pracujemy nad zmianą postaw rodzicielskich. Dziecko trafia do placówki nie dlatego, że jest niegrzeczne, tylko dlatego, że jest jakiś problem w rodzinie.    

Ekipa Przystani Szczęśliwe Jutro, na czele z dyrektorem Bartłomiejem Tabaszyńskim i panią wicedyrektor, zarazem psycholożką Barbarą Wilczek, to już specjaliści w rozwiązywaniu całego mnóstwa takich problemów.    

(asz)

 

 

 

Anna Szopińska 18.03.2022
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również