Przy żłobku – warta w hełmach, czyli: strażackie jasełka w OSP
NOWY TARG. Czy Dzieciątku można przynieść w darze strażackie buty? A czemu nie? Sprzęt przecież służy ratowaniu życia i mienia. Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza przy nowotarskiej OSP w remizie na Kowańcu wystawiła swoje pierwsze strażackie jasełka.

30-osobowa grupa dzieci i młodzieży przygotowywała je od grudnia pod kierunkiem Moniki Waligórskiej, gromadząc kostiumy i szykując scenografię. Chodziło o sprawienie tym widowiskiem przyjemności rodzicom i dziadkom, ale też o pokazanie, że istniejąca półtora roku – również przy wsparciu miasta – Drużyna Pożarnicza zajmuje się nie tylko ćwiczeniami i doskonaleniem umiejętności, ale potrafi również udanie zaangażować się w inscenizację. W szopkowej scenerii nie brakło żadnych tradycyjnych elementów ani góralskiej muzyki.
Stworzył jasełka pożarniczy narybek w wieku 7 do 17 lat, a żeby je obejrzeć, z koszykiem prezentów pojawił się i burmistrz. Na duże brawa od publiczności zasłużyli sobie zwłaszcza ci najmłodsi, dla których udział w jasełkach był scenicznym debiutem.
(asz)
Fot. Paweł Kos
Komentarze