W sobotę, ratownicy górscy przeprowadzili jedną akcję ratunkową – w rejonie Sokolicy w Pieninach konieczna była ewakuacja w noszach Kong kobiety, która doznała urazu kostki i nie była w stanie kontynuować wędrówki. Poza tym w rejonie Zawoi udzielili pomocy uczestnikowi zawodów, a  dzięki aplikacji „Ratunek” udało się naprowadzić na szlak turystów z problemami orientacyjnymi w rejonie Lubonia Wielkiego w Beskidzie Wyspowym.

Natomiast niedziela przyniosła znacznie więcej działań ratunkowych w górach.

-Udzielaliśmy pomocy kobiecie, która w lesie w rejonie Kornatki złamała nogę podczas zbierania grzybów, ewakuowaliśmy z gór kobietę, która doznała urazu stawu skokowego na niebieskim szlaku około 300 metrów ponad Schroniskiem Orlica Szczawnica, pomagaliśmy w transporcie do karetki motocyklisty, który upadł podczas wyścigu w Beskidzie Średnim oraz pomagaliśmy turyście, który doznał urazu w rejonie Turbacza – wymieniają ratownicy GP GOPR w podsumowaniu weekendowych działań, opublikowanym w mediach społecznościowych. 

Ostatnia z interwencji miała miejsce wieczorem – około godziny 20:30 do Stacji Centralnej przyszło zgłoszenie, że w rejonie Pcimia na noc do domu nie powrócił mężczyzna w starszym wieku, który wybrał się na grzyby.

-W pierwszej kolejności w rejon działań wyjechał quadem ratownik prowadzący punkt ratunkowy w Pcimiu, a następnie na miejsce zostali zadysponowali ratownicy pełniący dyżur w Stacji Ratunkowej na Śnieżnicy oraz w Stacji Centralnej w Rabce-Zdroju. W toku działań mężczyzna został odnaleziony już około godziny 22. Był w ogólnie dobrym stanie, ale jak stwierdził zbierając grzyby zgubił się, a następnie bez źródła światła nie był w stanie samodzielnie wydostać się z leśnego wąwozu. Po przebadaniu przez ratownika GOPR będącego jednocześnie ratownikiem medycznym został przekazany pod opiekę rodzinie.

fot.  Jakub Szczygieł / akcja pod Sokolicą

źródło: GP GOPR/Facebook