Kamery live
prognoza pogody

PPUZ – organizacja związkowa wchodzi do gry

NOWY TARG. W Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej została powołana organizacja związkowa. Zamierza ona przyjrzeć się zwolnieniom dyscyplinarnym nauczycieli akademickich. Spór wkroczył w etap sądowy. Prezesem Zarządu została wybrana dr hab. Maria Płonka.

PPUZ - organizacja związkowa wchodzi do gry

  – Jako organizacja związkowa będziemy realizować cele statutowe i będziemy się – w miarę możliwości – włączać w cały proces podejmowania przez władze Uczelni decyzji, które wymagają opinii związku zawodowego – deklaruje ona. 

Dyscyplinarne zwolnienia przedstawicieli kadry dydaktycznej, tworzących obóz, który doprowadził do odwołania rektora dr hab. Roberta Włodarczyka, niewątpliwi zintensyfikowały podjęte już wcześniej starania o zarejestrowanie pod egidą ZNP uczelnianej organizacji związkowej. W niepewnej i nerwowej sytuacji wielu pracowników szukało też ochronnego parasola związków.

 – Na pewno przyjrzymy się tym zwolnieniom dyscyplinarnym, ponieważ pojawiają się pewne wątpliwości co do ich uzasadnienia – mówi Maria Płonka. – Zwolnienie dyscyplinarne nauczyciela akademickiego, zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, wymaga poprzedzającego postępowania dyscyplinarnego, a tego nie było. Zatem wszelkie decyzje z tym związane będą badane i jeżeli się one okażą bezpodstawne, na pewno będziemy walczyć o przywrócenie tych pracowników. Tym bardziej, że byli to dydaktycy zwolnieni w trakcie roku akademickiego, w trakcie sesji egzaminacyjnej. A coraz więcej jest zajęć autorskich, niemożliwych do realizowania przez innego nauczyciela akademickiego. Zatem nie można powiedzieć, że to stabilizuje sytuację studentów na Uczelni, bo oni chcą mieć jakieś bezpieczeństwo studiowania. Oni są dla nas najważniejsi – bez studentów  żadna uczelnia nie funkcjonuje. Muszą mieć przede wszystkim zapewnioną ciągłość procesu dydaktycznego. A zwalnianie nauczycieli akademickich w trakcie roku akademickiego ze skutkiem natychmiastowym na pewno tego bezpieczeństwa nie zapewnia. Będziemy to badać.

Do związków zawodowych przystąpiło już ok. pół setki pracowników „Podhalanki”. Są to członkowie – założyciele i ponad 30 innych osób. Trwają kolejne przyjęcia, zainteresowanie jest duże.

W międzyczasie minister edukacji nauki, Przemysław Czarnek, powiadomił społeczność akademicką o swoim stanowisku w sprawie dokonanych 1. lutego wyborów dr hab. Anny Mlekodaj na urząd rektora – że nie mogą one zostać uznane za skuteczne. Zobowiązał równocześnie pełniącą obowiązki rektora z jego umocowania dr Biankę Godlewską-Dzioboń do działań mających na celu zakończenie trwającego w Uczelni kryzysu oraz doprowadzenie do zorganizowania wyborów rektora Uczelni „w sposób zgodny z obowiązującymi regulacjami i standardami właściwymi dla całej społeczności akademickiej”.

Inicjatorzy przeprowadzonych 1. lutego wyborów stanowisko ministra uznają za jego opinię, lecz bez mocy sprawczej w świetle autonomii Uczelni. Sprawy zwolnionych nauczycieli akademickich zostały skierowane do Sądu Pracy i czekają na rozpatrzenie. Prokuratura Rejonowa wkrótce będzie musiała zdecydować o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania w kwestii antydatowania dokumentów przez odwołanego rektora. O nowym kalendarzu wyborczym jeszcze nie słychać.

 (asz)

Anna Szopińska 10.02.2022
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

2 komentarze
obserwator 15:29 11.02.2022

Jestem przerażona ty co się dzieje, weszłam na BIP PPUZ... Nie ma informacji o wyborach, ale za to mnóstwo zarządzeń, odwołań, powołań. To są te działania stabilizujące czy raczej destabilizujące?

mieszkaniec 17:36 10.02.2022

Hodorowicz nie odpuszcza następna osoba wmanewrowana. Już widać, że idzie o dalsze rozrabianie bo jak można mówić, że zwolnieni wykładowcy realizowali zajęcia autorskie, czyli co nie realizowali programu wynikającego z planu MEN. I tu jesteśmy zgodni, że zwolnieni wykładowcy realizowali plan Hodorowicza strajkujcie a ja jako były senator mam doskonałe układy i poproszę ulicę i zagranicę o pomoc. Panie Hodorowicz już wyborcy w ostatnich wyborach powiedzieli panu basta, czego pan więcej chce od tej uczelni. Ten element gry przez pan wymyślony powtarza się przy każdych wyborach, tak było również przy wyborze prof. Grysa również wyprowadzał pan studentów, żeby protestowali, Jak długo będzie pan te nikczemne gierki prowadził, już większość autorytetów zamyka drzwi przed panem. Wstyd, wstyd, wstyd.

Zobacz również