Kamery live
prognoza pogody

Podhale w hołdzie Niezłomnym

1 marca 2020 23:03

NOWY TARG. Powiatowy wymiar miało upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych, Niezłomnych, ich walki i ofiary składanej w imię wolności narodu. Uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele św. Katarzyny.

Podhale w hołdzie Niezłomnym

Do uczczenia Dnia Żołnierzy Wyklętych w niedzielne południe zaprosiły Grupa Mieszkańców PAMIĘĆ i Grupa Rekonstrukcji Historycznych „Błyskawica” w około 20-osobowym składzie. Wzięły w tym udział delegacje władz powiatu i miasta, „Solidarności”, Rycerzy Kolumba, Związku Podhalan. Jeszcze w murach kościoła odbyły się recytacje z towarzyszeniem pieśni i gitarowej muzyki.

…Bo przysięgaliśmy na orła i na krzyż,

na dwa kolory, te najświętsze w Polsce barwy,

na czystą biel i na gorącą czerwień krwi,

na wolność żywych i na wieczną chwałę zmarłych

– brzmiała partyzancka ballada Andrzeja Kołakowskiego w wykonaniu młodzieży.

Dwa pojazdy eksponowała Grupa „Błyskawica”, która przed Krzyżem Katyńskim odtworzyła scenę partyzanckiej przysięgi w Gorcach. Apel Poległych przygotował i czytał Adam Błaszczyk.  Wartę przy Krzyżu zaciągnęły harcerki i rekonstruktorzy, a uczestnicy inscenizacji stali w szpalerze, gdy delegacje składały wiązanki i gdy w hołdzie dla Niezłomnych bojowników o polską suwerenność pochylały się sztandary.

Działalność żołnierzy polskiego podziemia porównywana jest teraz z długo trwającym zrywem, jakim było powstanie styczniowe. Swoją walkę rozpoczęli wraz z końcem II wojny światowej i trwali w oporze przeciwko sowietyzacji Polski do 1963 r., kiedy w województwie lubelskim, podczas obławy, zginął ostatni członek ruchu oporu – Józef Franczak ps. „Lalek” z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego„Uskoka”.

Inni ginęli jak zaszczuta zwierzyna – w akcjach przypominających polowanie z nagonką, byli torturowani podczas nieludzkich przesłuchań, rozstrzeliwani w kazamatach więzień NKWD, wywożeni na Sybir lub do obozów. Ginęli przy próbach ujawnienia się na fałszywej mocy powyborczej amnestii w 1947 r. Ich ciała wrzucano do bezimiennych dołów. W ukryciu, pod zmienionymi nazwiskami lub w partyzanckich ziemiankach – bez szans na normalne życie – walczyli już nie o Polskę, ale o przetrwanie.

Ze 160 tysięcznej liczby, jaką historycy opisują polskie podziemie antykomunistyczne, w ostatnich dniach II wojny na terenie Polski działało ok. 80 tysięcy partyzantów. Większość organizacji zbrojnych jednak upadła wskutek braku reakcji USA i Wielkiej Brytanii, gwarantów postanowień konferencji jałtańskiej, na sfałszowanie przez PPR wyborów do Sejmu Ustawodawczego. Tym sposobem  zachodnie mocarstwa zaakceptowały narzuconą Polsce sowiecką zwierzchność. Po masowych ujawnieniach, represjach i egzekucjach, niepodległościowe podziemie zbrojne liczyło w 1947 r. nie więcej niż dwa tysiące osób.

Komunistyczna propaganda przez lata konsekwentnie starała się ich imiona i dzieje wymazać z pamięci narodu.

(asz)

 

Anna Szopińska 01.03.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również