Włącz dźwięk

– Cieszymy się, że definitywnie zapewniliśmy sobie nie tyle utrzymanie co awans do nowego, zreformowanej 3 ligi bo w moim odczuciu tak to należy rozumieć. Chciałbym podziękować piłkarzom za wykonaną pracę, a także współpracownikom i kierownikom Przede wszystkim słowa podziękowania kieruję do Grzesia Hajnosa, mojego asystenta. Zaproszenie go do współpracy to był mój autorski projekt. To najlepszy trener młodego pokolenia Podhalu. Patrząc jak pracuje nad rozwojem, jestem przekonany, że nie tylko podhalańska piłka będzie miała z niego pożytek, ale także piłka na wyższym poziomie i szerszym zasięgu – podsumował trener Podhala, Marek Żołądź. 

Początek meczu z Wisłą wcale nie zapowiadał nic dobrego dla nowotarżan. W pierwszym kwadransie to przyjezdni dzieli na boisku, zamykając gospodarzy na ich połowie i co rusz stwarzając zagrożenie w ich polu karnym. Efektem tego był ich gol zdobyty już w 8 min. Im to spotkanie trwało jednak dłużej tym napór wiślaków osłabł, a do głosu zaczęli dochodzić nowotarżanie. To też znalazło odzwierciedlenie w wyniku i gdyby Podhalanie – zwłaszcza w drugiej połowie – wykazali się lepsza skutecznością to rozmiary ich zwycięstwa mogłyby być zdecydowanie okazalsze.

Poniżej fragment meczu Podhala z Wisłą II.