Ani obszerność materiału, ani pandemiczna sytuacja przez cały czas trwania śledztwa nie sprzyjały prokuratorskim czynnościom, zwłaszcza dokonywaniu przesłuchań. Akt oskarżenia miał być ostatecznie gotowy na koniec marca, jednak teraz referent sprawy – znany ze swej skrupulatności i aktów oskarżenia przygotowywanych w równie dużych sprawach – zgłosił, iż potrzebuje nieco więcej czasu na jego ukończenie.

– Nie ma żadnej okoliczności, która by mogła przeszkodzić w zakończeniu tej sprawy aktem oskarżenia i przekazaniu jej do sądu – upewnia prok. Wojciech Mularczyk, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie. – Jest to etap finalny, zostały jeszcze czynności formalno-techniczne i aktu oskarżenia można się spodziewać do końca kwietnia. Jak obszerna jest to materia – można sobie wyobrazić, wiedząc, że obejmuje on 28 osób, którym postawione zostały zarzuty.

(asz)