Pierwszy Opłatek baców i juhasów
LUDŹMIERZ. W tym roku po raz pierwszy ludźmierskie Sanktuarium zgromadziło baców i juhasów, pod przewodnictwem ich kapelanów, na wspólnym świętowaniu i modlitwie, także za chorych pasterzy.

Eucharystię celebrowało 8 kapłanów, a homilię wygłosił ks. Stanisław Kowalik z Ochotnicy Górnej. Mówił o roli pasterza, którego wzór przyjął sam Pan Jezus, nazywając się Dobrym Pasterzem.
– Pierwszymi ludźmi, którym anioł przyniósł wieść o narodzinach Bożego Syna, byli właśnie pasterze – mówił kaznodzieja. – Pasterze z szopki wyszli umocnieni i rozradowani. I nam trzeba na nowo dawać świadectwo umiłowania naszych małych ojczyzn. Bo – żeby pokochać Boga – trzeba pokochać swoją małą ojczyznę, nasze bacówki, nasze hale, nasze stada. Pasterz musi pachnieć owcami, jak naucza ojciec św. Franciszek. Pasterze uczą nas stawiania Pana Boga na pierwszym miejscu. I my, jegomoście, uczymy się od was podchodzenia do owiec.
Podczas Mszy Św. przygrywała kapela góralska z Ochotnicy, a po Eucharystii wszyscy przeszli do Instytutu Niematerialnego dziedzictwa Ludów Karpackich, aby podzielić się opłatkiem. W bacowskim opłatku brali udział przedstawiciele Związku Podhalan, na czele z prezesem Julianem Kowalczykiem.
Informacja i fot. Sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej, opr. (asz)
Komentarze