Wygląda na to, że wszystko wreszcie wraca do normalności. Po prawie dwóch miesiącach znikomego ruchu na drogach publicznych, spowodowanego dotychczasowymi obostrzeniami wprowadzonych przez rząd w związku z pandemią koronawirusa, wreszcie można korki – coś niemal naturalnego dla terenu Podhala. Piękna, słoneczna pogoda oraz wysoka temperatura zachęciła turystów do przyjazdu na Podhale. Na weekendowy wypad pod Tatry zdecydowała się duża część Polaków, w szczególności mieszkańców Krakowa, Śląska oraz województwa mazowieckiego. Na zatory drogowe można natknąć się między Skomielną Białą a Zakopanem jadąc w kierunku Tatr. W drugą stronę ruch przebiega płynnie – choć zapewne jutro ulegnie to prawdopodobnie zmianie.

/ps/