Kamery live
prognoza pogody

Ostra reakcja burmistrza na słowa radnej. Poważny zarzut czy bezpodstawne pomówienie?

16 listopada 2020 17:06

Jednym z głównych punktów dzisiejszej sesji było uchwalenie stawek podatku od nieruchomości w 2021 roku.  Jedną z przeciwniczek wprowadzenia uchwały była radna Ewa Pawlikowska, która zarzuciła  władzom “nie za bardzo gospodarne rządzenie”. “Jeżeli pani takie zarzuty stawia, to znaczy, że ma pani na to dowody i powinna pani podjąć  przewidziane prawem działania, czyli złożenie odpowiedniego zawiadomienia, bo inaczej ja to traktuję jak bezpodstawne pomówienie publiczne o niegospodarne wydawanie środków” – odpowiedział radnej burmistrz Grzegorz Watycha. 

Ostra reakcja burmistrza na słowa radnej. Poważny zarzut czy bezpodstawne pomówienie?

fot. arch. nowytarg24.tv

3,5 tysiąca? “Możliwe, że się pomyliłam”

Radna Ewa Pawlikowska była pierwszą osobą, która wzięła udział w dyskusji po przedstawieniu projektu uchwały. Uznała ją za “niestosowną”,  a przedstawiona przez nią argumentacja wywołała spore emocje. 

-Państwa działania są takie, że nie za bardzo gospodarnie rządzicie, natomiast chcecie podwyższać w okresie pandemii podatki. Miasto Zakopane nie podejmuje takiej uchwały i my tak samo powinniśmy iść naszym mieszkańcom na rękę i dać sobie na wstrzymanie przynajmniej do przyszłego roku i zobaczymy, czy sytuacja się poprawi. Każdy grosz teraz się liczy, niektóre zakłady są na kraju bankructwa, ludzie tracą pracę. W tym  momencie podejmowanie takiej uchwały jest nie na miejscu. Ja będę głosowała przeciwko tej uchwale – mówiła  radna, argumentując: – Musimy wynajmować dla naszej biblioteki pomieszczenia w PZU, a mamy swoje pomieszczenia, budynki i moglibyśmy zaoszczędzić tutaj kwotę. Sytuacja kawiarenek na rynku – tak samo. Wzięliśmy dzierżawcę za 3,5  tysiąca, a można było wziąć dzierżawcę, który oferował więcej. 

Podanie nieprawdziwej kwoty dzierżawy kawiarenek wywołało natychmiastową reakcję przewodniczącego Grzegorza Luberdy, który pytał, skąd radna ma takie dane i prosił, by “nie wprowadzać radnych, czy opinii publicznej w błąd”. 

-Dobrze, możliwe, że się pomyliłam – przyznała radna –  Akurat nie byłam wtedy radną i nie wiem, jaka oferta była najwyższa. Pytam się, ile miasto mogłoby mieć? Nie wnikam, w jaki sposób zostało to rozpatrzone, niemniej jednak tracimy tutaj pieniądze.

“Powtarza pani jak mantrę”

-Pani mija się z prawdą – odpowiedziała radnej wiceburmistrz Joanna Iskrzyńska – Steg, prostując informacje dotyczące wysokości czynszu – Czynsz z obydwu kawiarenek to jest 10 tysięcy miesięcznie i mamy 120 tys. zł rocznie. 3,5 tysiąca to jest po prostu nieprawda. Jeśli chodzi o wybór oferty, komisja była wieloosobowa i parametry były określone.  Jednym z nich była cena dzierżawy, ale były inne parametry. Oferta była oceniana też pod kątem godzin otwarcia toalet publicznych. Tu było wiele elementów i parametrów, a pani jak mantrę powtarza jedną i jeszcze nie zna szczegółów ani konkursu, ani nawet ceny dzierżawy, jaką pobiera miasto. A jeśli chodzi o bibliotekę, zna pani parametry, jakie musi spełniać budynek, żeby mogła w nim być biblioteka? Jaka musi być nośność ściany, podłogi? Są określone parametry i powierzchnia minimalna – tłumaczyła radnej pani wiceburmistrz dodając, że ani proponowana przez Ewę Pawlikowską Szkoła Podstawowa nr 1, ani wspomniane przez Pawła Liszkę pomieszczenia przy Al. Tysiąclecia 44 nie miały wystarczającej powierzchni, by zlokalizować w nich bibliotekę. 

“Element konkurencyjności w sensie pozytywnym dla naszego miasta”

Do kwestii samej uchwały określającej stawki podatku odniósł się radny Lesław Mikołajski, popierając przyszłoroczne zmiany i w sposób szczególny podkreślając fakt, że nie podniesiono stawek dla przedsiębiorców.

-Zawsze największe emocje budziła pozycja od budynków związanych z działalnością gospodarczą. W tym roku pozytywnie zostawiliśmy starą stawkę, pomimo, że minister dosyć znacznie podniósł górną stawkę w tej pozycji. Uważam, że coraz więcej dzieli nas od tej górnej możliwej stawki i jest to element jakiejś konkurencyjności w sensie pozytywnym dla naszego miasta. Podatki pozostałe – na pewno lepiej byłoby nie uchwalać tych podwyżek, natomiast skala tych podwyżek jest mikroskopijna. 50 metrowe mieszkanie to jest 2 złote w skali roku. To są grosze w skali miesiąca. W przypadku domu 150 m2 i działki 5 arowej, tak jak ja mam to jest 16 zł, więc te podwyżki są naprawdę  małe. Ja będę głosował za tą uchwałą – mówił połączony zdalnie radny Lesław Mikołajski. 

Za ten “głos rozsądku” podziękował radnemu burmistrz  Grzegorz Watycha. 

-Nigdy nie jest dobry moment, ani moja wola do tego, aby podnosić obciążenia podatkowe, ale niestety życie jest coraz droższe, nasze koszty rosną.  To, z czego rezygnujemy nie uchwalając maksymalnych stawek to jest 1 mln 250 tys. zł, co i tak nie pokryje kosztów choćby związanych z oświatą. Różnica między wysokością subwencji przyznanej, a tym, ile nas oświata będzie kosztować to jest kolejnych 5-6 mln zł więcej z budżetu miasta, aniżeli w tym roku. Nasze koszty rosną i nie mamy na to żadnego wpływu, jak są konstruowane koszty samorządów – tłumaczył konieczność podjęcia uchwały pan burmistrz.

“Padł z usta pani radnej poważny zarzut”

Następnie odniósł się  do zarzutów stawianych przez radną Ewę Pawlikowską. 

-Padł z ust pani radnej Pawlikowskiej poważny zarzut niegospodarności i chciałem pani tylko tyle powiedzieć, że jako funkcjonariusz publiczny – a pracuje pani w służbach, które są od przestrzegania prawa – jeżeli pani takie zarzuty stawia to znaczy, że ma pani na to dowody i powinna pani podjąć  przewidziane prawem działania, czyli złożenie odpowiedniego zawiadomienia, bo inaczej ja to traktuję jak bezpodstawne pomówienie publiczne o niegospodarne wydawanie środków – powiedział burmistrz Grzegorz Watycha.

Odniósł się też do tematu powracającego wciąż tematu kawiarenek. 

Wydajemy 200 mln rocznie, a od trzech lat wałkujemy – bo nie ma się czego przyczepić – pewien niuans wyboru dzierżawcy kawiarenek. Kawiarenek, które nakręciły wielki ruch w centrum miasta. Tak naprawdę  dzięki tym kawiarenkom widać wielki wzrost ilości osób, które przybywają do centrum, nie tylko kupić lody i jechać dalej, ale kreują też określone życie dla wszystkich lokali. My postawiliśmy dwie kawiarenki, zwróćcie państwo uwagę, ile od tego czasu powstało lokali. Nakręcona została określona koniunktura na gastronomię, niestety czas pandemii to przerwał, ale z wiosną wróci do normalnego funkcjonowania i ta gastronomia w centrum miasta będzie się rozwijać.

Uchwała w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości została  podjęta większością głosów. Za jej podjęciem głosowało 14 radnych, 6 było przeciwko, 1 radna nie była  obecna podczas jej uchwalania. 

fot. rm

 

os 16.11.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również