Wyjątkowo widowiskową trzydniową imprezę na przełomie marca i kwietnia organizują wspólnie Małopolski Festiwal Balonowy „Odlotowa Małopolska” Małopolska Organizacja Turystyczna, Województwo Małopolskie, Miasto Nowy Targ, Aeroklub Nowy Targ, oraz Kraków Balloon Team. Czas pandemii nie sprzyjał takim wydarzeniom, ale na baloniarskim niebie znów się przejaśniło – i to od południa Polski.

– Chcemy, żeby ta impreza była już cykliczna, odbywała się co roku i chcemy pokazywać piękno tego lotniska, piękno Nowego Targu, Podhala – tego miejsca, które jest między Pieninami, Gorcami, Tatrami i Babią Górą – mówi Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej. – To chyba najpiękniejsze miejsce w Polsce, więc warto je pokazywać i sprowadzać załogi z całego kraju. Myślę, że również z zagranicy z roku na rok tych załóg będzie coraz więcej.

To właśnie prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej wraz ze swoim zespołem wymyślił nazwę Festiwalu – trafną, nośną i przyciągającą. Ilość ekip biorących udział w efektownej imprezie od pierwszej edycji wyraźnie wzrosła.

Kolorowe czasze goszczą na podhalańskim niebie od piątku, kiedy miejscem startu była Białka Tatrzańska. Wśród 23 załóg z różnych części kraju, również z Podlasia, Mazowsza i Śląska, także goszczących u nas ekip z Austrii i Węgier – nie brakło balonu Małopolski, który w Polsce i za granicą promuje województwo od kilku lat. Wzbudzający ciekawość obserwatorów kształt tygrysa w powietrzu zapowiada natomiast zbliżające się szybkimi krokami Igrzyska Europejskie Kraków – Małopolska 2023.

– Nie mam wątpliwości żadnej, że tego rodzaju wydarzenie powinno być kontynuowane, bo jest bardzo ciekawe i widowiskowe – zwłaszcza, kiedy w jednym momencie wznosi się kilkanaście, w przyszłości, miejmy nadzieję, kilkadziesiąt balonów w kolorystycznej oprawie, a wieczorem dochodzą efekty świetlne – zapewnia marszałek województwa Witold Kozłowski. – To przepiękna atrakcja turystyczna – dla tych, którzy biorą udział i tych, którzy obserwują. My z panem prezesem, przy udziale tych, którzy z roku na rok są organizatorami, na pewno będziemy to wydarzenie wspierać. Myślę, że kolejne edycje będą się rozrastały – ku chwale województwa małopolskiego.   

W sobotę, podczas dwóch lotów zawodniczych, ekipy walczyły o Puchar Marszałka Województwa Małopolskiego, Puchar Prezesa Małopolskiej Organizacji Turystycznej oraz Puchar Burmistrza Miasta Nowego Targu. Miejscem startu był Frydman. Niestety, deszcz przeszkodził w przelocie nad Jeziorem Czorsztyńskim. Tylko kilka załóg pokonało urokliwa wodną przestrzeń, lądując po gorczańskiej stronie zalewu. Popołudniowy start z nowotarskiego lotniska był przesuwany w czasie z powodu zbyt silnych podmuchów wiatru. W nadciągającym od zachodu deszczu wystartowało też zaledwie kilka załóg. Przybyli na lotnisko obserwatorzy mogli się jednak zagrzać i posilić w namiocie gastronomicznym.

– Bardzo się cieszymy, że taka współpraca z Małopolską Organizacją Turystyczną się nawiązała – nie ukrywa Józef Stachoń-Tutoń, prezes Aeroklubu Nowy Targ. – Odlotowa Małopolska to super program. Chciałbym zachęcić też – i będę przekonywał – do wspólnego organizowania Pikniku Lotniczego, od 11 lat gromadzącego 20 – 30 tysięcy publiczności z Polski i zza granicy. Wspomnę też, że w tym roku będziemy obchodzić stulecie pierwszych zawodów szybowcowych, które się odbyły w Białce Tatrzańskiej na górze Litwinka. Niesamowite wydarzenie – w 1923 roku szybowce były podrywane z lin gumowych. My od trzech lat wznowiliśmy te starty z lin gumowych, nawet szybowiec 60-letni zakupiliśmy, którym z tej góry latamy. Też zapraszamy do uczczenia okrągłej rocznicy.

Marszałek potraktował słowa prezesa jako oficjalne, w obecności mediów, zaproszenie do współorganizowania Pikniku Lotniczego.

A na niedzielę planowany jest jeszcze ranny start z nowotarskiego lotniska.

Choć aura przez trzy festiwalowe dni była dość kapryśna, nie brakowało też przebłysków słońca, a widok kolorowych czasz na tle Tatr, Gorców i Pienin dostarczał niesamowitych wrażeń. Kto miał szczęście podczas startu być blisko przygotowujących cały osprzęt załóg – słyszał charakterystyczny huk palników i widział szybko puchnące od gorącego powietrza czasze. A emocje baloniarskiej pasji potrafią się udzielać. Wiceburmistrz Waldemar Wojtaszek sam ich zakosztował we Frydmanie.

Filmowa i fotograficzna rejestracja kolejnych odsłon drugiej edycji Festiwalu Balonowego na pewno stworzy atrakcyjny wizerunek miasta, Podhala i Małopolski. Oczywiście też najpiękniej w Polsce położonego lotniska.

(asz)

Fot. Waldemar Wojtaszek, rm, asz