Kamery live
prognoza pogody

Nowotarska odsłona Małopolskiego Festiwalu Smaku

1 października 2017 19:38
Wyciszenie Włącz dźwięk

13. edycja Małopolskiego Festiwalu Smaku, odbywająca się pod hasłem "Smak kontrolowany" i nawiązująca do epoki PRL-u, swój ostatni, piąty przystanek miała w niedzielę na nowotarskim rynku. Zorganizowany z dużym rozmachem i dbałością o najdrobniejszy szczegół festiwal pokazuje wyraźnie, że bogata i wyśmienita oferta lokalnych specjałów Małopolski stoi na najwyższym, europejskim poziomie. 

Wędzone i dojrzewające sery, świeżo tłoczone soki, regionalne wędliny, domowe pierogi, pieczona baranina, orzeźwiająca lemoniada przygotowana na bazie wód mineralnych z terenu Małopolski, lokalne specjały z food trucków i rzemieślnicze lody – to tylko skrócona oferta kulinarna, z której skorzystać mógł każdy przybyły na nowotarski rynek w niedzielne popołudnie. 

Słoneczna pogoda i przyjazna aranżacja rynkowej przestrzeni zachęcały do udziału w wydarzeniu, którego cała oprawa nawiązywała do “smaczków” rodem z PRL-u. Znakiem firmowym tegorocznej edycji wydarzenia była zatem kultowa już, testowa plansza telewizyjna, którą tak często mogli oglądać na swoich ekranach wszyscy pamiętający dawne czasy.

Na stoiskach wystawców mogliśmy przeczytać informację, że “Towar macany należy do macanta”, a szczyt sceny zdobiło dawne logo PKS. Do PRL-u nawiązywała oprawa muzyczna, filmowa (kreskówki z Reksiem oraz Bolkiem i Lolkiem dla dzieci; wieczorny seans “Seksmisji” dla dorosłych) oraz oferta animacji dla najmłodszych, w których główną rolę grały skakanki, hula-hop, czy guma do skakania. Nie brakło gier w klasy, szczura, zawodów sportowych i malowania kredą na płycie rynku, a do zabawy zachęcała animatorka w stroju z epoki. Dla części dzieci tego typu zabawy były nowością, dla dorosłych – sentymentalną podróżą do czasów i symboli dzieciństwa. Ci drudzy chętnie zresztą sprawdzali swoją wiedzę na temat PRL-u w specjalnym konkursie.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się kulinarne wariacje na temat tradycyjnych dań, przygotowane przez dwóch znanych i utalentowanych kucharzy: Michała Henzla i Rafała Jurkiewicza. Nad całością czuwał Adam Chrząstowski – ambasador wydarzenia, jeden z najlepszych szefów kuchni w Polsce oraz Jacek Szklarek – ekspert żywieniowy i założyciel polskiego Slow Foodu. W Nowym Targu podstawą kulinarnych wariacji była m.in. kaszanka, podana z kapustą i przepiórczym jajem oraz wyśmienite wędliny, stanowiące mięsny dodatek do wybornego żurku. Mieszkańcy Nowego Targu mieli niebywałą możliwość otrzymania miseczki tej wyjątkowej zupy z rąk samej pani wiceburmistrz Joanny Iskrzyńskiej-Steg. To m.in. dzięki jej staraniom, Małopolski Festiwal Smaku w tym roku miał swój przystanek w Nowym Targu.

Ogromnym powodzeniem cieszył się blenderbike, czyli stacjonarny rower, który dawał możliwość stworzenia swojego własnego, zdrowego koktajlu. 

Imprezę poprowadził zaprzyjaźniony z Nowym Targiem Marek Rusinek, który wielokrotnie tego popołudnia powtarzał jak wyjątkowe są małopolskie specjały, zachęcał do powolnej degustacji, delektowania się smakiem i uświadomienia sobie, że nasze regionalne produkty w niczym nie ustępują tradycyjnym specjałom z innych regionów Europy. Chwalmy zatem to, co małopolskie!

 

NT24TV 01.10.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również