Nie żyje kobieta, która topiła się wczoraj w Dunajcu
Dziś nad ranem zmarła kobieta, która topiła się wczoraj w Białym Dunajcu. Do zdarzenia doszło przed południem, kiedy 58-latka wskoczyła do rzeki, by ratować swoją 7-letnią wnuczkę. Dziewczynka, która była pod opieką babci wpadła prosto w wir z progu wodnego nieopodal kładki, najprawdopodobniej poślizgnąwszy się.
Zarówno dziewczynkę, jak i jej babcię z wody wyciągnął wędkujący nieopodal mężczyzna, jako pierwszy ratując im życie. Siedmiolatka była w dobrym stanie, natomiast jej babcię reanimowano najpierw na brzegu, następnie w szpitalu. Mimo wysiłków lekarzy, kobieta zmarła dziś nad ranem. Ofiarą jest nowotarska lekarka, specjalista medycyny rodzinnej.
Okolice progu wodnego to bardzo niebezpieczne miejsce, w przeszłości również dochodziło tam do śmiertelnych wypadków utonięć jeszcze w czasach, gdy nie było tam zakazu kąpieli. Jednocześnie, to miejsce przy brzegu Białego Dunajca jest bardzo często odwiedzane przez rodziny z dziećmi, choćby z racji bliskości kładki, idealne do zabawy w rzucanie kamyków, czy obserwację pływających kaczek. Niebezpieczny próg jest tuż obok tego rekreacyjnego terenu.
Komentarze