Najgłębszy odwiert – w decydującym momencie. Mamy rdzeń z triasu dolnego!
GMINA SZAFLARY. Prace przy najgłębszym w świecie odwiercie geotermalnym, na terenie Szaflar, są w tym momencie doprowadzone do punktu, który wymaga podjęcia strategicznej decyzji: wiercić głębiej w celach badawczych, akceptując ryzyko, czy poprzestać na poziomie 5.900 metrów pod powierzchnią ziemi i cieszyć się perspektywą eksploatacyjnego sukcesu. Dziś przy wieży wiertniczej odbyły się rozmowy z udziałem międzynarodowego konsorcjum.

– Rozmowy prowadzone były zarówno z firmą wiertniczą, nadzorem i dozorem geologicznym, jak też z międzynarodową firmą specjalizującą się w głębokich wierceniach i występujących w trakcie takich prac niedogodnościach oraz oceną ryzyka – mówi Rafał Szkaradziński, wójt gminy Szaflary. – Jesteśmy teraz na głębokości 5.914 metrów. Ostatnie operacje to wykonanie korka cementowego i przewiercenie się przez niego oraz pobranie skalnego rdzenia. Z ok. 5 metrów pobieranego rdzenia zostało ok. 30 procent, czyli 1,2 – 1,3 metra. Jest to bardzo ważny rdzeń, bo daje nam on informację geologiczną i będzie stanowił o tym, w jaki sposób prace będą kontynuowane.
Na podstawie dzisiejszego spotkania, zebranych danych szczegółowych i ich analizy, zapewne w przyszłym tygodniu gmina, jako inwestor, otrzyma propozycje dalszego postępowania. Na wspólne podjęcie decyzji i jednoznaczne postanowienie, czy wiercenia będą kontynuowane do głębokości 7 tys. metrów, czy też skończą się na korzystaniu z już dostępnych pokładów wodonośnych – jest czas do końca czerwca.
– Tu możemy powiedzieć o stu, a nawet 200 procentowym sukcesie, ponieważ mamy dwa horyzonty wodonośne, których wydajność starczy na ogrzanie domostw i dla obszaru gminy, i dla Nowego Targu – dodaje wójt. – Teraz walczymy jeszcze o głębokość, czyli o efekt badawczy, który wynika z naszej umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska. Jest on ważny nie tylko dla nas, dla wszystkich odwiertów wykonanych w rejonie Podhala, ale i dla poznania budowy geologicznej niecki podhalańskiej.
Na pierwszym horyzoncie wodonośnym, od głębokości ok. 3 km, podobnym do tego, z którego korzysta Geotermia Podhalańska, woda ma temperaturę ok. 90 stopni Celsjusza, natomiast w niższej strefie wodonośnej – od ok. 4 do 5 km – można mówić o temperaturze ok. 120 – 130 stopni.
Dokumentacje zarówno na magistralę, jak i sieci ciepłownicze na terenie gminy były wykonane już wcześniej. Teraz jest ona na etapie ogłoszenia przetargu wykonawczego.
– Chcemy go ogłosić w tym samym czasie, co miasto Nowy Targ przetarg na magistralę – zapowiada gospodarz Szaflar. – Zgodnie z zapisami wniosku z do Polskiego Ładu otrzymaliśmy po 30 milionów zł – my na wykonanie magistrali po terenie gminy Szaflary, a miasto – po terenie swoim oraz niewielkim odcinku w obszarze naszej gminy.
Zainteresowanych geologią, jak i uczniów szkół, zaciekawi na pewno era w dziejach ziemi, do której dowierciła się firma UOS Drillig w Szaflarach. Otóż przeszła ona przez kredę, jurę, trias górny, a teraz jest w triasie dolnym. Te epoki geologiczne liczone są w milionach lat. Jest to więc – w zależności od opracowania – mniej więcej 200 – 300 milionów lat. Skały, które są teraz wydobywane i te rdzenie właśnie tyle lat sobie liczą.
Poniżej – uproszczony profil odwiertu w Szaflarach – Bańska PGP-4. Równoległy do profilu geologicznego kolor niebieski oznacza poziomy wodonośne.
(asz)
Komentarze