Kamery live
prognoza pogody

Na kirkucie – akcja porządkowa. Dla pamięci ofiar

14 maja 2021 22:21
Wyciszenie Włącz dźwięk

NOWY TARG. Od godziny 10.00 prawie do zmierzchu trwała dziś akcja porządkowania nowotarskiego kirkutu. Zainicjował ją i organizował Dariusz Popiela – Fundacja „Ludzie, nie liczby”. Ten sam, który doprowadził do imponującego stanu cmentarz żydowski w Czarnym Dunajcu. Wobec nowotarskiego też ma podobne, ambitne plany.

Mimo wyjątkowo niesprzyjającej pogody, na kirkucie w ruch poszły kosiarki, łopaty, piły, szpachle, sekatory, szczotki. W pierwszej odsłonie porządkowania wzięło udział ok. 40 osób z Zakopanego, Jabłonki, Czerwiennego, nawet słowackiego Popradu. To głównie przyjaciele zdecydowanego walczyć o pamięć ofiar Holocaustu nowosądeczanina. Do nich dołączyła grupa nowotarżan, bo to właśnie oni nieraz mijają coraz bardziej zarastające mchem miejsce wiecznego spoczynku tych, którzy przed II wojną stanowili prawie 20 procent miejskiej społeczności i tych, którzy zostali rozstrzelani w sierpniu 1942 roku, po likwidacji nowotarskiego getta.

Całodzienne porządkowanie kirkutu polegało na przycinaniu konarów i gałęzi, wydobywaniu spod ziemi i mchu nagrobnych płyt z kruszejącego już betonu, oczyszczaniu macew, które w ilości ok. 20 wróciły już na właściwe miejsce. Przybyła też Karolina Panz – autorka wielu publikacji poświęconych tematyce żydowskiej, zwłaszcza czasom wojny i Holocaustu – by przybliżyć historię nowotarskich Żydów, ale też rodzin przywiezionych do getta ze Szczawnicy, Krościenka, Rabki, Czarnego Dunajca i wielu miejscowości Podhala. Około 1000 rozstrzelanych narodowości żydowskiej przykryło wapno w zbiorowej mogile.

– Z efektu dzisiejszej akcji jestem bardzo zadowolony, a ci ludzie – różnej profesji, różnych poglądów i wyznań, połączeni pracą dla ofiar – też byli zadowoleni, bo mogli wejść na cmentarz, który nie zawsze jest dostępny – mówi Dariusz Popiela. – Chcemy, żeby to miejsce było bardziej przyjazne dla mieszkańców. A głównym celem naszych działań jest budowa pomnika imiennie upamiętniającego ofiary zagłady z ok. 2 tysiącami nazwisk. Przed nami też budowa lapidarium. Chcielibyśmy również zainteresować środowiska kulturalne w mieście zorganizowaniem koncertu czy wystawy. Dobrze byłoby przybliżyć historię, która często jest nacechowana stereotypami. A co złego jest w pamięci o tych, o których nie ma kto pamiętać? 

Kirkut jest już od lat w zarządzie i pod opieką Gminy Żydowskiej z siedzibą w Krakowie. Miasto włączyło się jednak do akcji, zapewniając wywóz zgarniętej z nagrobków ziemi i mchu oraz ściętych gałęzi. 

(asz)

 

 

 

 

 

 

Anna Szopińska 14.05.2021
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również