Włącz dźwięk

Mistrzostwa rozrywały się w ciągu dwóch dni, towarzyszyła im piękna, słoneczna pogoda i oszałamiające widoki z nowotarskiego lotniska. Wbrew pozorom, aura wcale nie była jednak do końca przewidywalna dla modelarskich lotów, zmienny wiatr to specyfika podhalańskiej aury. 

Jak mówi organizator zawodów, Arkadiusz Morawski z sekcji modelarskiej Aeroklubu Nowy Targ, modele szybowców zdalnie sterowanych F3B uważane są generalnie za trudną kategorię, ponieważ jednym i tym samym modelem każdy z zawodników musi wziąć udział w trzech konkurencjach: termicznej, gdzie trzeba utrzymywać się w powietrzu przez 10 minut i wylądować do celu w ostatniej sekundzie; odległościowej  –  najbardziej taktycznej, gdzie w ciągu 4 minut pokonuje się jak najwięcej odcinków 150-metrowych oraz prędkościowej, w której walka toczy się czasem o ułamki sekund. 

-Ciężko powiedzieć ile potrzeba lat, aby zdobywać wyniki, jednym przychodzi to szybciej, innym trochę później. To jest uzależnione od dostępności sprzętu, od czasu poświęconego na treningi, od determinacji własnej – bo niektórzy latają bardziej rekreacyjnie: lubią tę atmosferę, ale nie zależy im tak bardzo na wyniku – tłumaczy Wojciech Drzymała z Aeroklubu Stalowa Wola, Mistrz Polski modeli szybowców zdalnie sterowanych kat. F3B z 2018 roku.

Większość z modeli szybowców biorących udział w mistrzostwach posiada wewnątrz 6 mechanizmów, które poruszają klapami, lotkami oraz usterzeniem ogonowym. Wykonane są precyzyjnie, z aerodynamicznym wykończeniem, w najnowszych technologiach. Aby można było sprawnie wykonać trzy różne konkurencje, modele muszą być bardzo uniwersalne tak, by zawodnicy mogli optymalizować je w zależności od konkurencji i panujących warunków pogodowych poprzez dodawanie balastu oraz zmiany aerodynamiczne modelu np. zmiana pochylenia klap.

Patronat honorowy nad mistrzostwami objął burmistrz Nowego Targu, a ich organizatorem jest sekcja modelarska Aeroklubu Nowy Targ. 

/os