Minister kultury i wicepremier z wizytą na Podhalu
NOWY TARG. Krótka kampania wyborcza nabiera intensywności. Jednym z tego dowodów jest dzisiejsza półtoragodzinna wizyta wicepremiera Piotra Glińskiego w Nowym Targu.
![Minister kultury i wicepremier z wizytą na Podhalu](https://nowytarg24.tv/wp-content/uploads/2020/06/P3700095.jpg)
Na spotkanie w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej przybyli sympatycy PiS-u z całej Nowotarszczyzny, przybył wicemarszałek województwa Witold Kozłowski, ale też np. znany wokalista i organizator wydarzeń muzycznych Mirosław Witkowski z Nowego Sącza. Wśród ok. 40 uczestników nie brakło górali ubiorem manifestujących swoją tożsamość.
Wicepremier i minister kultury w jednej osobie skupił się na uzasadnieniu, dlaczego nadchodzące wybory prezydenckie są tak ważne dla rozwoju i przyszłości Polski, czyli kontynuowania tej linii, która się zaczęła pięć lat temu.
Wskazując na idee solidaryzmu społecznego, zrównoważonego rozwoju całego obszaru kraju i wspólnotowego myślenia, przeciwstawiał je preferowanemu w polityce spójności Unii Europejskiej modelowi polaryzacyjno-dyfuzyjnemu, który stawia na rozwój metropolii. Nie pominął i dziedziny życia, która jest mu powierzona jako szefowi resortu:
– Jest to także walka o polską kulturę, bo rodzina, która boryka się z problemami przeżycia, trudno, by próbowała podnosić swoje aspiracje kulturalne. Dzięki programom socjalnym miliony polskich dzieci mają szanse rozwoju kulturalnego, bo nie są już wykluczone. A takich dzieci wykluczonych kulturalnie mieliśmy 30 procent – najwięcej w całej Europie. Elementem kultury wyższej jest także poczucie godności – że moje dziecko nie jest gorsze od innego dziecka w szkole.
Od wyniku wyborów, jak przekonywał, zależy suwerenność Polski i szansa na „wydobycie jej z zacofania postkomunistycznego”.
– Chcemy być członkami Unii Europejskiej, ale na równych prawach z innymi – zapewniał. – Nasi poprzednicy nie zadbali o to, żeby Polska była bezpieczna energetycznie i o zróżnicowanie dostaw surowców energetycznych. Teraz Polska jest niezależna w wyborze dostawców. Zabójcza jest jednak polityka klimatyczna, która podwyższa koszty rozwoju. Dlatego nie godzimy się na pewne rozwiązania nam narzucane.
Starał się też wicepremier odeprzeć zarzuty politycznej konkurencji:
– Wypominają nam maseczki i respiratory. A przecież myśmy chcieli to kupić – gdziekolwiek: od diabła, od Platformy Obywatelskiej… Dziś mówi się, że pandemia minęła wszędzie poza Polską. Mamy jednak wypłaszczoną linię zachorowań i u nas ludzie nie umierają jak w Lombardii. Mamy przygotowaną bazę łóżkową i ok. tysiąca wolnych respiratorów. Jesteśmy bezpieczni i dajemy sobie radę z sytuacją nieprzewidywalną.
Puentą prawie 45-minutowej przemowy wicepremiera było porównanie dwóch wizji społeczeństwa i politycznych priorytetów:
– Nasza wizja społeczeństwa jest oparta na wartościach takich, jak rodzina i wspólnota narodowa, która dba o zasadę sprawiedliwości społecznej. Druga strona w sposób zadziwiający i nieuprawniony próbuje stworzyć świat zrelatywizowanych wartości: nie ma dobrego i złego, więc wszystko jest dobre. To rozbija więzi społeczne, rodzi mnóstwo patologii i nieszczęść. Widzimy, z czym borykają się społeczeństwa zachodnie, które wybrały taki model. Nadmierny indywidualizm prowadzi do pustki, do osamotnienia. My nie chcemy, żeby ktoś nam te więzi rozrywał, meblował przestrzeń społeczną według prostackiej ideologii. To są dwie różne wizje Polski.
Obecnego prezydenta i kandydata na bis wicepremier starał się przedstawić z zupełnie innej strony niż jego oponenci:
– On nigdy nie zawodzi. Jest twardy i ci, którzy twierdza, że jest czyimś długopisem, nie wiedza, o czym mówią. Zawetował dwa razy więcej ustaw swojego środowiska.
Spotkanie z wicepremierem prowadziła asystująca mu podczas wizyty na Podhalu posłanka Anna Paluch. Dla miejscowych radnych, a przede wszystkim dyrektora nowotarskiego MOK-u w przebudowie, Bolesława Bary, wizyta szefa resortu kultury stała się okazją do próśb o wsparcie tak potężnej inwestycji. Z Nowego Targu gość spieszył na następne spotkanie, do Zakopanego, gdzie jego resort ma przyłożyć ręki do powstania placówki muzealnej w „katowni Podhala” – willi „Palace”.
(asz)
Komentarze