Te duże zostały po akcji zawiezione do wyjątkowych miejsc, a małe – sprzedane, by pozyskać fundusze na cele statutowe. W Kreatywnym Dniu z Jajem przez hol i salę Miejskiego Centrum Kultury – zamienione w tym czasie na pracownię plastyczną – przewinęło się ok. 150 osób. Niektórzy przyjechali z odległych zakątków Podhala, także z Orawy.

Potrzeby finansowe Fundacji otaczającej opieką osoby terminalnie i nieuleczalnie chore, niepełnosprawne, po wypadkach, dotknięte rzadkimi chorobami – są ogromne. Zebrane pieniądze przeznaczane są na zakup sprzętu, łóżek dla osób w ciężkich stadiach chorób nowotworowych, drogie terapie lekowe, zabiegi rehabilitacyjne. Niedawno Fundacja zakupiła samochód, który może pomieścić dwie osoby na wózkach inwalidzkich. Marzeniem jest w tej chwili nabycie lokomatu. Takie urządzenie – imitujące chód, a wiec stymulujące mięśnie – jest nieocenione dla osób sparaliżowanych, a jeszcze bardzo rzadkie w Polsce, bo drogie.

W kreatywnej akcji wzięły udział reprezentacje szkół podstawowych z Jabłonki, Zubrzycy Górnej, Bańskiej Niżnej, Ludźmierza, nowotarskiej „piątki” i Warsztatów Terapii Zajęciowej z Odrowąża, także dzieci z nowotarskiej „Chatki”, ludzie z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Centrum Zdrowia Psychicznego przy Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym, także z nowo otwartego dzieła Fundacji im. Adama Worwy – Zakładu Aktywizacji Zawodowej. Całą grupę wolontariuszy zorganizowała pani Anna Krupa z Bańskiej – osoba bez rąk, malująca stopami.      

Wiele osób zaangażowało się w przygotowanie świątecznych ozdób do sprzedaży.

Uczestniczyła w Kreatywnym Dniu z Jajem jeszcze jedna fantastyczna grupa – Szerpowie Nadziei. To oni podopiecznym Fundacji, osobom na wózkach, pomagają dostać się na górskie szlaki. Wycieczka w góry odbyła się nazajutrz po akcji w MCK-u.  Co ważne – Kreatywny Dzień mobilizował do aktywności osoby, którym na co dzień trudno opuścić domowe cztery ściany.

(asz)