Największe zatory tworzą się – tradycyjnie – na światłach w Klikuszowej. Tam korek sięga kilkunastu kilometrów i sięga Chabówki. O 13:00 trasa od Skomielnej Białej do Nowego Targu zajmowała półtorej godziny.

Z kolei trasa z Krakowa do Zakopanego zajmuje prawie cztery godziny.

Większość stojących w korku to turyści, zmierzający do miasta pod Giewontem. Większość z nich przeważa z północnych powiatów Małopolski, choć zdarzają się również kierowcy z dalszych rejonów Polski.

Część z nich najprawdopodobniej nie zdąży na konkurs Pucharu Świata w Skokach Narciarskich. Jeszcze inni nie mają tego w planach w ogóle – przyjeżdżają na Podhale aby wypocząć w ferie. Do wypoczywających w piątek dołączyli uczniowie z województwa podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego.

Dla stojących w zatorach proponujemy objazdy: w Chabówce skręcić na Rabę Wyżną, a następnie kierować się w stronę Czarnego Dunajca i Kościeliska. Ci, którzy są w Klikuszowej, proponujemy na światłach skręcić w prawo i kierować się na Czarny Dunajec, a następnie Kościelisko.

Jutro spodziewane są duże korki w stronę Krakowa.

Z kolei jeszcze przez siedem dni z wolnego od szkoły będą cieszyć się dzieci z Małopolski, Wielkopolski oraz z województwa lubuskiego, kujawsko-pomorskiego, świętokrzyskiego.

/ps/