Kamery live
prognoza pogody

Konie mocarne, konie piękne

9 sierpnia 2016 06:46

ŁOPUSZNA.

XIX już Zawody o Puchar Wójta Gminy Nowy Targ w ujeżdżeniu i skokach przez przeszkody zgromadziły tłum widzów i kibiców. Rżenia koni, okrzyki poganiaczy, kurz spod kopyt, napięcie ludzkich nerwów i zwierzęcych mięśni. Taka atmosfera panowała w niedzielę na wygrodzonym obszarze Stadniny Łopuszna. 

 

Konie mocarne, konie piękne

Konkurencją jeszcze bardziej emocjonującą niż ujeżdżenie i skoki okazała się jednak zrywka drewna. 

Uczestnicy przyjechali z Zakopanego, z Rabki, Bukowiny Tatrzańskiej, Nowego Targu, Rabki, Chabówki, nawet Gorlic. Zawodnicy ze Słowacji stawili się w minioną niedzielę aż pięcioma zespołami. 

Pierwszego dnia deszcz nieco pomieszał szyki organizatorom i zawodnikom, ale konkurencji nie można było odwołać, więc zawody w ujeżdżeniu klasy L (lekkiej) i klasy P (pośredniej) rozegrano w strugach deszczu. Uczestniczyło w nich 18 par. W klasie L dwa puchary zdobyli reprezentanci stadniny Łopuszna i jeden – zawodnik z Kościeliska. W klasie P triumfowała Wróblówka. 

Drugi weekendowy dzień wypełniły zawody w skokach przez przeszkody. Od wysokości 50 cm poprzeczka w kolejnych przejazdach podnosiła się o do 70, 80 cm, aż do metra nad ziemią. W skokach zmagało się ok. 80 jeźdźców.

Ale, jak się rzekło, konkurs w zrywce drewna, gdzie poganiacz musi jak najszybciej zamocować, a koń targnąć i przeciągnąć około tonową kłodę drewna, jest popularniejszy od ujeżdżenia i skoków razem wziętych.

W zrywce drzewa – zawodach zainicjowanych czternaście lat temu, przez prof. Mariana Tischnera, lekarza weterynarii i specjalistę w dziedzinie biotechnologii rozrodu zwierząt – startowało 17 zaprzęgów, w tym jeden dwukonny, poza konkursem. Te jedyne w swoim rodzaju zmagania cieszą się sławą nieoficjalnych mistrzostw Polski i co roku staje do nich coraz więcej sprawnych, odważnych, zaprawionych w tych ryzykownych wyczynach poganiaczy. Dodajmy, że koniowi można tylko wydawać komendy, gdyż obowiązuje bezwzględny zakaz używania bicza. 

W ubiegłym roku konkurs zrywki drewna wygrał nowotarżanin, a w tym triumfowali: Marian Kuchta z Łopusznej, który zajął I miejsce oraz kolejni na podium: Maksymilian i Mateusz Fryźlewiczowie z Nowego Targu. Gwoli ścisłości – Mateusz powinien właściwie startować w kategorii juniorów, gdyż lat ma dopiero 17. 

Nagrody – takie, jak chomąto i uprzęże – były naprawdę cenne. Parada zwycięzców, po dekoracji, odbyła się przy dźwiękach marsza Radetzky’ego.

NT24TV 09.08.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również