Włącz dźwięk

Wydawca rocznika – Podhalańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, które co roku podejmuje trud doboru i opracowania materiałów oraz zdobycia sponsorów, ma powody do dużej satysfakcji z trwania i rozkwitu periodyku ważnego w życiu lokalnej wspólnoty. Dość porównać objętość pierwszych numerów i ponad 420-stronicową zawartość jubileuszowego Almanachu. O materiały Kolegium redakcyjne pod wodzą dr Stanisławy Trebuni-Staszel trapić się nie musi – bo po wydaniu każdego kolejnego numeru sporo ich zostaje jeszcze na następny.

 – Wydawnictwo to jest tworzone przez pasjonatów skupionych wokół Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, które już od ponad 40 lat aktywnie działa, by dorobek minionych pokoleń, a także obecną rzeczywistość skrupulatnie opisywać i dokumentować – przypominał dr Maciej Hodorowicz, prezes Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. – Tym wszystkim, którzy mają swój udział w wydaniu kolejnego numeru, składam serdeczne podziękowania. Treści zawarte w Almanachu są oczywiście bardzo szerokie. W artykułach staramy się przybliżyć chwile ważnych, historycznych wydarzeń. Niektóre z nich wydają się mieć lokalny, epizodyczny charakter, ale przecież takie drobne cegiełki budują gmachy naszej rzeczywistości.  

Oprócz tych dokumentujących wydarzenia materiałów, Almanach rozwija zagadnienia etnograficzne, podejmuje tematy kulturowe, przypomina niezwykłe postaci związane z Miastem i regionem, mieści pamiętniki, wspomnienia, recenzje. Na jego łamach powracają czasy obu wojen. Do „Skrzyni z poezją” plejada podhalańskich twórców wciąż dorzuca swoje wiersze”. Karty rocznika zamyka skrupulatnie pisana kronika wydarzeń. Liczba autorów-społeczników wciąż się powiększa, świadcząc o popularności i randze rocznika.

Tych, którzy od pierwszego numeru tworzyli i współtworzyli Almanach, wspominała dr Stanisława Trebunia-Staszel, z wdzięcznością za społeczny, bezinteresowny trud.

A pierwszy numer Almanachu wyszedł drukiem z okazji jubileuszu 650-lecia Miasta, w 1996 roku. Przy nazwiskach kilku członków kolegium redakcyjnego trzeba już teraz postawić czarne krzyżyki. Ale lista osób, które swoją pracą przysłużyły się temu wydawnictwu jest bardzo długa. Wspierający to grono swoim autorytetem od dziesięciu lat prof. Stanisław Hodorowicz wezwał też do uczczenia minutą ciszy pamięci dwóch znamienitych regionalistów, którzy „pominęli się” w zeszłym roku: Romana Dziobonia i Józefa Staszla.

Nowotarski Oddział Związku Podhalan w roku srebrnego jubileuszu rocznika świętował swój jeszcze większy jubileusz – 100-lecia istnienia. Materiał poświęcony jego wiekowej historii przygotowali do Almanachu prezes Zarządu Głównego ZP – Julian Kowalczyk i prezesujący „miastowemu” Oddziałowi Wojciech Groń. A wspomnienie lokacyjnych rocznic odżyło dzięki recytacjom Stanisława Apostoła i imponującemu wykonaniu przez Chór „Gorce” „Pieśni o Nowym Targu”, którą ćwierć wieku temu na płycie rynku śpiewała Zosia Kilanowicz.

(asz)