Kamery live
prognoza pogody

Falstart Podhala

7 sierpnia 2016 07:37

Od porażki 1:2 na własnym stadionie z drużyną Avii Świdnik piłkarze Podhala Nowy Targ rozpoczęli swój drugi sezon w rozgrywkach 3 ligi. 

Falstart Podhala

O losach spotkaniach zadecydowała pierwsza, bardzo słaba w wykonaniu gospodarzy, połowa. Nowotarżanie tylko raz w tej części gry zagrozili bramce Avii. W 7 min po akcji lewą stroną Petera Drobnaka i jego dośrodkowaniu w pole karne, Michał Czubin nie trafił do bramki, uderzając piłkę głową z pięciu metrów. Co więcej, chwilę potem goście objęli prowadzenie. Lewą stronę pod bramkę Podhala przedarł się Patryk Czułowski i mimo ostrego kąta oddał co prawda obroniony przez Waldemara Sotnickiego strzał, ale do dobitej na piąty metr piłki dopadł Adam Nowak i posłał ją do pustej już bramki.

Kolejne minuty to dominacja gości. W 10 min od utraty drugiej bramki uratował Podhalan Mateusz Urbański, który po strzale Czułowskiego zatrzymał piłkę na linii bramkowej. W 27 min było już jednak 0:2. Goście wykonywali rzut wolny z okolic środka boiska. Sebastian Orzędowski zagrał piłkę w pole karne, a tam wychodzącego z bramki Sotnickiego uprzedził Nowak. Jeszcze w 37 min po kolejnej składnej i szybkiej akcji Avii w dobrej pozycji do oddania strzału znalazł się Orzędowski, ale uderzył w środek bramki i Sotnicki nie miał problemów z obroną.

Nadzieje na to, że nie wszystko jeszcze w tym meczu stracone, kibice Podhala odzyskali w pierwszym kwadransie gry drugiej połowy. Wtedy Podhalanie przeprowadzili szturm na bramkę przyjezdnych. W 50 i 52 min po rzutach rożnych wykonywanych przez Wojciecha Dziadzio bliscy szczęścia byli Mateusz Urbański (jego uderzenie z głowy na rzut rożny sparował Konrad Zacharski), oraz Daniel Mikołajczyk (z 5 metrów uderzył nad poprzeczką). Wreszcie w 57 min faulowany w polu karnym przez Jakuba Szymalę był Sebastian Świerzbiński i arbiter wskazał na rzut karny. Wykonał go sam poszkodowany. Co prawda jego intencję wyczuł Zacharski, ale kapitan nowotarżan zdążył z dobitką. Dwie minuty później mógł być już nawet remis. Z 20 metrów uderzył Michał Nawrot, ale piłka trafiła tylko w słupek. W odpowiedzi zapędy Podhalan mógł ostudzić Wojciech Białek, ale fatalnie przestrzelił będąc tuż przed Sotnickim. Im było bliżej końca tym napór gospodarzy słabł. Goście bardzo sprytnie „kradli” czas. W 86 min gospodarze mieli jednak kolejną okazję by uratować przynajmniej punkt. Po akcji i zagraniu w pole karne Dziadzio, Przemysław Piwowarczyk źle jednak złożył się do uderzenia i piłka przeleciała nad poprzeczką.

W pierwszej połowie nie potrafiliśmy się przebić przez defensywę przeciwnika, w dodatku narażaliśmy się na bardzo groźne kontrataki. W drugiej połowie już byliśmy innym zespołem. Niestety zabrakło czasu na to by odrobić straty z pierwszej połowy – ocenił kapitan Podhala, Sebastian Świerzbiński.

Jesteśmy bardzo rozczarowani nieudaną inauguracją. Liczyliśmy na 3 punkty. Avia wylała na nas jednak kubeł zimnej wody. Dała nam lekcję przede wszystkim skutecznej gry zarówno w defensywie jak i ofensywie. Szczególnie pierwsze 45 minut było złe w naszym wykonaniu, na co na pewno wpływ miał szybko stracony gol, po którym Avia zacieśniła swoje szyki w defensywie, przez co mieliśmy bardzo mało miejsca na rozegranie piłki i szukanie prostopadłych podań. Mieliśmy duże problemy z rosłymi defensorami Avii. Drugi, bardzo nieszczęśliwie stracony gol jeszcze mocniej osłabił naszą psychikę. Widać było, że niektórzy z naszych zawodników kompletni nie są sobą. W przerwie, w szatni motywowaliśmy się nawzajem. Udało się wskrzeszać ducha walki i myślę, że w tej drugiej połowie pokazaliśmy, że jest w nas potencjał. Niewiele zabrakło abyśmy odrobili straty do przeciwnika. Niestety w decydujących momentach zabrakło nam precyzji i dokładności czy przy stałych fragmentach gry czy uderzeń z dystansu – przyznał trener Podhala, Marek Żołądź.

 

Podhale Nowy Targ – Avia Świdnik 1:2 (0:2) Bramki: 0:1 Nowak 7, 0:2 Nowak 27, 1:2 Świerzbiński 57.

Podhale: Sotnicki – Basta, Mikołajczyk, Urbański, Drobnak – Nawrot (72 Pająk), Jaworski (46 Piwowarczyk), Jandura, Świerzbiński, Czubin – Dziadzio.

Avia: Zacharski – Barański, Maciejewski, Szymala, Kazubski – Jeleniewski, Nowak (64 Mroczek), Orzędowski, Wołos (80 Kozłowski) – Czułowski (70 Kalita), Białek.

Sędziował Szymon Ubożak z Kielc. Żółte kartki: Urbański, Świerzbiński – Białek, Kazubski, Orzędowski. 

 

 

 

NT24TV 07.08.2016
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również