Włącz dźwięk

Atrakcyjność programu Dnia Otwartego podnosiły bezpłatne badania i specjalistyczne konsultacje, także masaże i zabiegi rehabilitacyjne. Sens funkcjonowania tej państwowej służby to przecież zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego.

 – Co roku staramy się przedstawić mieszkańcom jakąś ofertę dotyczącą profilaktyki zdrowotnej – mówi Jolanta Bakalarz, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny. – W tym roku, ze względu na to, że nie udało się nam zorganizować Pikniku Zdrowia na nowotarskim rynku, zorganizowaliśmy Dzień Otwarty, zapraszając mieszkańców do skorzystania z różnego rodzaju usług instytucji, które razem z nami podjęły się zorganizowania tego Dnia.

Główny organizator, którym był Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny pozyskał do współpracy Starostwo Powiatowe w Nowym Targu, Podhalańską Państwową Uczelnię Zawodową w Nowym Targu, Delegaturę NFZ w Nowym Targu, Podhalański Szpital Specjalistyczny oraz Poradnię Dobry Dietetyk. Patronat nad wydarzeniem objął Starosta Nowotarski, samorząd powiatowy sfinansował zakup urządzenia do pomiaru poziomu cukru oraz cholesterolu. NFZ zachęcał do badań w ramach programu 40 +, informował również o innych programach i aplikacjach, także o leczeniu uzdrowiskowym.

Studenci fizjoterapii zapewniali profesjonalny masaż i porady jak działać w przypadkach zespołów bólowych kręgosłupa. Można było skorzystać z zabiegów pielęgnacyjnych dłoni i porad kosmetologicznych, np. co do stanu skóry twarzy. Z Podhalańskiego Szpitala przybył ordynator oddziału kardiologii, dr Artur Klecha, służąc konsultacjami po wykonaniu badań, prowadząc także wykład zalecający zdrowy styl życia. 

Szpitalna kadra uczyła też rehabilitacji, jaką możemy wykonywać sami w domu i udzielała porad, co czynić w przypadkach zespołów bólowych kręgosłupa. Pani dietetyk wykonywała pomiary masy ciała i służyła poradami z dziedziny zdrowego żywienia. Zachęcały do tego zresztą świeże owoce w misach. Każdy odwiedzający Stację w Dniu Otwartym mógł zobaczyć świat zdeformowany przez alkogogle i narkogogle.

 – Informujemy również, czym mogą służyć pracownicy Inspekcji Sanitarnej, czyli np. co zrobić, żeby można było otworzyć działalność zgodnie z wymogami sanitarno-higienicznymi – dodaje Jolanta Bakalarz. – Mamy grzyboznawców i zachęcamy do korzystania z porad, konsultujemy grzyby zebrane w lesie. 

Na stoisku klasyfikatora można było oglądać świeże okazy grzybów jadalnych. W żadnym punkcie nie brakowało materiałów informacyjnych i ulotek. Zawartość dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu, a więc stopień zatrucia organizmu tym gazem u palaczy wskazywał smokerlyzer. 

Gdyby zawsze ciesząca się dużą popularnością profilaktyczna i edukacyjna akcja Sanepidu mogła zaistnieć w szerszej przestrzeni, ilość korzystających na pewno by się zwielokrotniła.

(asz)