Drugi mecz, pierwsza wygrana juniorów Podhala

Wynik końcowy jest nieco mylący co do tego jak o spotkanie wyglądało.
Aż takiej przewagi, jak sugerować mógłby rezultat nowotarżanie nie mieli, niemniej z przebiegu gry na zwycięstwo jak najbardziej zasłużyli.
Pierwsza połowa zakończyła się jedno bramkowym prowadzeniem gospodarzy, po ładnej akcji z 42 min sfinalizowanej przez Patryka Skóbla.
Początek drugiej połowy to optyczna przewaga przyjezdnych, jednak bez większych konsekwencji dla nowotarżan, którzy w 61 min podwyższyli prowadzenie. Sprytem wykazał się Jan Łukaszczyk, który nie czekając na gwizdek sędziego, uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego, czym zaskoczył zdezorientowanego bramkarza rywali.
Ten gol podciął skrzydła przyjezdnym i w efekcie z każdą kolejną minutą rosła dominacja Podhalan, której potwierdzeniem były dwa gole końcowych 10 minutach. Najpierw do bramki gości trafił w 84 min Bartłomiej Głowa, a po chwili jego wyczyn skopiował Julina Molis.
– Cieszy zwycięstwo. Chłopcy go potrzebowali po tej nieudanej inauguracji z Hutnikiem. Widać było że chłopcy mają świadomością tego że są zapleczem pierwszej drużyny i oczekiwania względem nich są spore. To troszkę powoduje presję ale też muszą sobie z nią radzić. O wygranej w dużym stopniu zadecydowało nasze lepsze przygotowanie fizyczne. Limanovia w końcówce opadł z sił i potrafiliśmy to wykorzystać – ocenił trener Podhala, Sebastian Świerzbiński.
NKP Podhale Nowy Targ – Limanovia 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Skóbel 42, 2:0 Łukaszczyk 61, 3:0 Głowa 84, 4:0 Molis 87.
Podhale: Kudła – Uhroński, Wybrańczyk, M Topór, Krzysztof (84 Worwa) – A. Topór (74 Mańko), Łukaszczyk, Kuruc (68 Derek), Lubelski (55 Molis), Otręba (60 Głowa), Skóbel (80 Masłowski)
Komentarze