Dla Kamilki Gil – bieg Mateusza Cyrwusa przez Polskę w 13 dni. Jutro – start z Jastrzębiej Góry
WAKSMUND. Jutro, 28 lipca, 13-dniowy bieg przez Polskę rozpoczyna znany już i angażujący się w charytatywne akcje młody multisportowiec z Waksmundu – Mateusz Cyrwus. Swój wyczyn dedykuje on tym razem zmagającej się z SMA Kamilce Gil.

Start zaplanował w Jastrzębiej Górze, a 9 sierpnia chce stanąć na Rysach. Uroczyste powitanie wyczynowca, z góralską muzyką, odbędzie się przy Morskim Oku. Sportsmen z wielkim sercem chce pokonać 750 kilometrów w 13 dni. Najdłuższy z dziennych dystansów to etap szósty, z Włocławka do Łodzi, który liczy 111 km. Największe przewyższenie, na dystansie 20 km, pokona ostatniego dnia, startując z Palenicy Białczańskiej na Rysy.
– Słów kilka o moich poprzednich sportowych akcjach, wyzwaniach i projektach: całe polskie Tatry wszerz na 28. urodziny – 75 kilometrów w jeden dzień, z Doliny Chochołowskiej, przez kilkanaście szczytów, aż na Rysy; „sto ton na klatę” w jeden dzień – ok. 7 godzin ciągłego wyciskania, ciekawe doświadczenia; na rowerze z Krakowa do Warszawy – 330 kilometrów z Rynku Głównego pod Pałac Kultury i Nauki; akcja w ramach Winter Classic Nowy Targ – pływanie na Miejskiej Pływalni, tam pomagaliśmy dziewczynce z Łapsz; Giewont Turbacz, Trzy Korony i Babia Góra w jeden dzień; ścieżka Velo Czorsztyn wokół Jeziora – też w jeden dzień biegowo, 40 kilometrów – mówi wyczynowiec. Teraz skupiamy się na biegu przez Polskę dla Kamilki. Plan jest taki: 750 km w 13 dni, start z Jastrzębiej Góry – najbardziej na północ wysuniętego miejsca w naszym kraju. Po 13 dniach meldujemy się na najwyższym polskim szczycie, czyli na Rysach. Jak to finansowo przełoży się na pomoc Kamilce – ciężko powiedzieć, ale mamy rzeszę sponsorów, która stoi za tym projektem i z góry im wszystkim serdecznie dziękuję. Mamy też darczyńców, którzy na konto Biegu przez Polskę dla Kamilki wpłacają różne datki – im też należą się serdeczne słowa podziękowania. Mamy nadzieję, że ta akcja pójdzie na całą Polskę i zbierzemy potrzebną kwotę.
Asystą biegacza będzie kilka bliskich osób poruszających się samochodem. Pomagają też oczywiście „anioły Kamilki”, sprawdzone już wielu akcjach na rzecz „najdroższej terapii świata” dla małej nowotarżanki.
– Dzięki wolontariuszom udało się na całej trasie, czyli w 13 miejscowościach zarezerwować noclegi i kolacje dla 4-osobowej grupy wsparcia – podkreśla Mateusz. – O konkretach i miejscach pobytu będziemy informować na bieżąco, w trakcie biegu. Serdecznie dziękujemy właścicielom tych obiektów i restauracji za dobry uczynek, za włączenie się w akcję.
Do tej pory, przez niespełna pół roku, podczas koncertów, meczów, zabaw, aukcji, różnego rodzaju wydarzeń – udało się zgromadzić połowę potrzebnej sumy.
Informacje o wyczynie waksmundzianina będą przekazywane na bieżąco, z pomocą różnych komunikatorów. I z pewnością nie zabraknie mu fanów gotowych wesprzeć zbiórkę na terapię genową szwajcarskim specyfikiem „Zolgensma”.
– Informacji dostarczą strona na Facebooku Bieg przez Polskę dla Kamilki oraz moje media społecznościowe, czyli FB Mateusz Cyrwus i Instagram Mateusz Cyrwus Fizjosport – precyzuje inicjator i bohater akcji. – Jeżeli ktoś chciałby wesprzeć tę charytatywną inicjatywę, to zapraszam: Bieg dla Kamilki. Tam można wpłacać datki i wesprzeć nasz projekt – dodaje bohater kolejnego wyczynu.
– Wzmianki o tym, gdzie jest Mateusz, dokąd dotarł, co się z nim dzieje, na pewno pojawią się także na blogu Kamilki; Misia Kamisia – mówi Zuzanna, mama dziewczynki. – Datki dla Kamilki można wpłacać przez stronę Siepomaga/Biego przez Polskę i to będzie lądowało w skarbonce Mateusza, którą założył specjalnie dla Kamilki. A ja w imieniu Kamilki i całej rodziny gorąco dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w tę akcję i pomocnym w przedsięwzięciu. Mam nadzieje, że Mateusz bezpiecznie dotrze, osiągnie swój cel i rozpropaguje akcję dla Kamilki.
(asz)
Komentarze