Włącz dźwięk

Wręczenie nastąpiło w Waksmundzkiej remizie OSP. Promesy odbierały dwie jednostki OSP z powiatu nowotarskiego: z Waksmundu i Falsztyna oraz jedna z powiatu tatrzańskiego – białczańska. Te pieniądze – przekazane przez premiera Mateusza Morawieckiego z rezerwy budżetowej rządu – są podziękowaniem za wielkie serce i poświecenie wykazane trzy miesiące temu, przy ratowaniu zwierząt i mienia, gdy katastrofalny pożar rozszalał się w Nowej Białej. Są też przyczynkiem do tego, by dobrze wyposażone ochotnicze jednostki mogły skuteczniej zapobiegać podobnym tragediom i stratom. Pomogą zastąpić wciąż służące ochotnikom 30-40-letnie wozy. Czas na spożytkowanie tych środków trzy obdarowane OSP mają do końca roku. Niektóre już ogłosiły przetargi na nową flotę.

Czekami zostały nagrodzone jednostki zarówno biorące udział w ratowniczych działaniach podczas wielkiego pożaru, jak i stojące wobec innych wyzwań: waksmundzka – zlokalizowana przy ruchliwej drodze, białczańska – czynna w miejscowości pełnej turystów, falsztyńska – działająca na brzegu Jeziora Czorsztyńskiego. Wojewoda dziękował „najwspanialszym strażakom”, którzy wykazali się nie tylko w gaszeniu wielkiego ognia, ale i w późniejszej pomocy dla obróconej w zgliszcza części wsi. 

Razem z wojewodą przybył do Waksmundu komendant małopolskiej PSP, st. bryg. Piotr Filipek, który mówił o współpracy zawodowej i ochotniczej straży – tym efektywniejszej, im lepszy sprzęt mają do dyspozycji jednostki.

Wiceminister klimatu Edward Siarka – tutaj przede wszystkim w roli prezesa Zarządu Wojewódzkiego Związku OSP – dziękując premierowi i wojewodzie za wsparcie dla ochotników, zapowiedział, że z tego samego funduszu do końca roku pieniądze na zakup nowego wozu dostanie też OSP w Trutem.

Przy wręczeniu czeków nie brakło parlamentarzystów, którzy czuwali nad tym, premier zrealizował deklaracje pomocy dla jednostek mierzących się ze skutkami katastrofalnych zdarzeń – posłanki Anny Paluch, senatora Jana Hamerskiego, posła Patryka Wichra z Nowego Sącza. 

Strażackim delegacjom towarzyszyli wójtowie i starostowie oraz komendanci PSP obu powiatów. Padło wiele słów o dzielności, ofiarności, ludzkiej solidarności w potrzebie i trosce rządu o odpowiednie wyposażenie jednostek. Ale najgęściej padały życzenia, by w żadnym miejscu nie powtórzyło się nieszczęście podobne temu, które dotknęło mieszkańców Nowej Białej.

(asz)