Panie Dyrektorze, ostatnio w Podhalańskim Szpitalu pojawili się specjaliści z Czech, którzy między innymi podglądali jak działa nasze Centrum Pomocy Psychicznej.

Rzeczywiście, takie zdarzenie miało miejsce. Przez kilka dni byliśmy gospodarzami wizyty studyjnej, podczas której w naszych progach gościliśmy specjalistów psychiatrów i specjalistów z zakresu organizacji opieki psychiatrycznej w Czechach. Wszystko to odbywało się w związku z realizacją przez nas projektu ,,Deinstytucjonalizacja opieki psychiatrycznej”, dofinansowanego ze środków unijnych. Jest to wstęp do zmiany i zupełnie innego funkcjonowania psychiatrii w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że po zakończeniu pilotażowego programu będziemy kontynuować udzielanie świadczeń w taki właśnie sposób również na terenie powiatu tatrzańskiego. W tym zakresie doszło do porozumienia pomiędzy władzami powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego. Wracając do wizyty Czechów – było to nie tylko podglądanie polskich praktyk, ale także obustronna wymiana doświadczeń. Niewątpliwie ciekawą była dyskusja o różnego rodzaju problemach i sposobach ich rozwiązywania. Okazuje się, że niezależnie od kraju i sposobu organizowania opieki medycznej problemy jakie się zdarzają są zupełnie podobne, ale sposoby ich rozwiązywania nierzadko odmienne i bardzo inspirujące. Tym bardziej warto z takiej wymiany doświadczeń korzystać.

Nowotarskie Centrum działa już od dłuższego czasu. Okazuje się, że ilość osób, która chce skorzystać z pomocy przekroczyła najśmielsze oczekiwania.

Przygotowując ten projekt określiliśmy pewną liczbę osób, którą chcieliśmy objąć opieką. Okazało się, że liczba potrzebujących jest zdecydowanie większa. Traktujemy to oczywiście jako pewnego rodzaju sukces organizacyjny. Z drugiej strony pokazuje nam to, że wcześniejsze szacunki, robione w oparciu o oficjalne dane statystyczne i dane historyczne naszej działalności, trochę się zdezaktualizowały. Wynika to z różnych przyczyn. Jedną z nich jest fakt, iż stale rosnące tempo życia i wszechobecna pogoń powoduje częstsze występowanie problemów psychicznych w społeczeństwie. To pokazuje nam, że musimy jak najszybciej i jak najlepiej starać się ten problem rozwiązywać.

Z drugiej strony działania Centrum mają na celu zdjęcie stygmatyzacji z chorób psychicznych. Czy przestajemy się wstydzić prosić o pomoc?

To jedno z najważniejszych osiągnięć tego typu projektów, które przecież realizowane są w całej Polsce. Obecnie mamy ich kilkanaście, a cztery finansowane są ze środków unijnych – w tym nasz, podhalański. Obok tego kilkanaście innych finansuje Ministerstwo Zdrowia. Niestety utarło, że problemy ze zdrowiem psychicznym są czymś wstydliwym. Są one ukrywane i nie przyznają się do nich pacjenci oraz ich rodziny. Skutkuje to jeszcze większymi dramatami. Pacjenci często wymagają hospitalizacji w trybie ostrym, co stanowi zażegnywanie potężnego już problemu. Pamiętajmy, że identyfikacja problemów u ich źródła pozwala poprowadzić proces leczenia zupełnie inaczej – skuteczniej, mniej dolegliwie. Schorzenia psychiczne mają to do siebie, że choruje nie tylko pacjent, ale także jego najbliższe otoczenie. Dzięki wczesnej interwencji możemy uniknąć problemów, które dotykają większe grono niż sam chory.