“Czarny Dunajec chce się bardzo mocno rozwijać”. Stąd starania o odzyskanie praw miejskich
Włącz dźwiękPod koniec lata tego roku wszystkich mieszkańców Czarnego Dunajca czeka oddanie głosu w bardzo ważnej sprawie. Tutejsze władze samorządowe dążą bowiem do przywrócenia miejscowości praw miejskich. Pomysł ma swoje źródła w historii Czarnego Dunajca, który był miastem w okresie międzywojennym, ale ma też swój aspekt ekonomiczny. Możliwość skorzystania ze środków unijnych dla ośrodków miejskich pozwoliłaby na budowę obwodnic, pełną rewitalizację rynku, remont niszczejących, zabytkowych budynków.
Wielu mieszkańców sołectwa opowiada się za przywróceniem praw miejskich. Wśród nich są także osoby, które pamiętają czasy, kiedy Czarny Dunajec był miastem. Starsi mieszkańcy okolicznych wsi mówią wprost – do Czarnego Dunajca przyjeżdżają “jak do miasta”. Ten historyczny aspekt nie jest jednak jedynym, jaki przyświeca pomysłowi zmiany statusu miejscowości.
-Czarny Dunajec chce się bardzo mocno rozwijać. Ma status uzdrowiska i jeżeli chcemy, żeby stał się miejscem, gdzie turystyka rowerowa i uzdrowiskowa będzie aktywna. musi stać się miastem. To niezbędne, żeby sięgnąć po nowe środki unijne – mówi Marcin Ratułowski, wójt Gminy Czarny Dunajec.
Jako miasto, Czarny Dunajec miałby szansę skorzystać ze środków niedostępnych dla gmin wiejskich i zrealizować szereg oczekiwanych przez samych mieszkańców inwestycji. To m.in. remont byłego sądu grodzkiego, czy starej stacji kolejowej, ale także dokończenie rewitalizacji rynku. Dziś centrum miejscowości jest przeciążone ruchem, a na samym środku rynku znajduje się stacja paliw. Rynek jedynie częściowo pełni funkcję deptaka.
-Mieszkańcy chcą, żeby z centrum została usunięta stacja PKN Orlen. Będzie się to wiązało z dużymi konsekwencjami finansowymi, ponieważ czynsz, jaki płaci nam ta spółka, jest bardzo duży, ale mieszkańcy chcą mieć rynek z prawdziwego zdarzenia. Dodatkowo dochodzą argumenty związane z ogromnym ruchem, który odbywa się przez centrum miejscowości. Jeżeli Czarny Dunajec chce mieć obwodnice – północną przejmującą ruch z Orawy do Nowego Targu i obwodnicę północ-południe, tj. ruch z sektora krakowskiego w kierunku Zakopanego – to plan obwodnic dotyczy właśnie miast, a nie wsi. Samego samorządu gminnego nie stać na to, żeby te inwestycje wykonać swoim sumptem, ze swoich własnych środków – argumentuje wójt.
Kluczowym elementem procedury nadania Czarnemu Dunajcowi statusu miasta będą konsultacje społeczne, które zostaną przeprowadzone pod koniec lata tego roku. Każdy z mieszkańców sołectwa Czarny Dunajec zostanie osobiście zapytany o to, czy chce, aby jego miejscowość aplikowała i złożyła wniosek do Rady Ministrów, aby zostać miastem.
-Główna idea jest taka, że to sami mieszkańcy mają zdecydować. Mieszkańcy wezmą na siebie pełną odpowiedzialność za. Konsultacje będą na pewno bardzo szerokie i każdy będzie musiał sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcą, by Czarny Dunajec się rozwinął albo wstrzymają jego rozwój – mówi wójt Marcin Ratułowski.
Konsultacje będą poprzedzone akcją społeczną – tak, aby wytłumaczyć mieszkańcom ideę zmiany i rozwiać wszelkie wątpliwości. Wielu z nich obawia się choćby podwyższenia podatków od nieruchomości – wójt zapewnia jednak, że nie ma powodów do takich obaw.
Koszty finansowe zmiany mają być niewielkie i związane wyłącznie z wymianą szyldów i pieczęci urzędowych. Nie będzie konieczna wymiana dowodów osobistych, ani przeprowadzenie nowych wyborów – wójt automatycznie stanie się burmistrzem, a Rada Gminy – Radą Miasta i Gminy.
Jeśli czarnodunajecka społeczność będzie przychylna pomysłowi, gmina ma czas na złożenie stosownego wniosku za pośrednictwem wojewody małopolskiego do końca lutego 2022 roku. Rada Ministrów powinna podjąć pod koniec przyszłego roku, zatem uzyskanie praw miejskich mogłoby odbyć się najwcześniej z dniem 1 stycznia 2023 roku.
Materiał filmowy – w dzisiejszym “Przeglądzie Tygodniowym”!
Komentarze