Co z Biegiem Podhalańskim? “Potrzebujemy jeszcze co najmniej kilkanaście cm śniegu”
Choć w Nowym Targu wystartował długo oczekiwany sezon na biegówki, zaplanowany na 4 lutego 2023 roku XII Bieg Podhalański wciąż stoi pod znakiem zapytania. Białego puchu nadal jest jeszcze zbyt mało, panująca odwilż nie sprzyja utrzymaniu pokrywy śnieżnej, a prognozy – choć dość optymistyczne – nie zawsze się sprawdzają. Na razie nie uruchomiono jeszcze zapisów on-line, a ostateczną decyzję w sprawie tej sportowej imprezy, miasto podejmie na początku przyszłego tygodnia. Rozważa się także ewentualną zmianę terminu Biegu Podhalańskiego.

Choć po ostatnich opadach śniegu, w Nowym Targu udało się przygotować trasy na potrzeby rekreacji, do przeprowadzenia zawodów warstwa białego puchu po prostu musi być większa.
-Potrzebujemy jeszcze co najmniej kilkunastu centymetrów śniegu, żeby móc bezpiecznie przygotować trasy na Bieg Podhalański – informuje Arkadiusz Szymczyk, kierownik Referatu ds. Sportu i Turystyki UM – Ostateczną decyzję w sprawie Biegu podejmiemy, kiedy nie będzie wątpliwości co do prognoz pogody. Będzie to z początkiem przyszłego tygodnia, na przełomie stycznia i lutego, żeby był jeszcze czas, aby dokonać zapisu. Niestety, ostatnie dni pokazały, że nie zawsze prognozy się sprawdzają – w ten weekend spodziewaliśmy się znacznie większych opadów śniegu.
W porównaniu z innymi miejscowościami na Podhalu, śniegu jest w Nowym Targu niewiele. Panująca od wczoraj odwilż także nie sprzyja – na otwartych przestrzeniach, jak np. płyta lotniska, pod ubitą przez ratrak warstwą śniegu znajduje się woda. Na najbliższy weekend i początek przyszłego tygodnia prognozowane są kolejne opady śniegu. Jeżeli spadnie wystarczająca ilość śniegu do przeprowadzenia zawodów, zgłoszenia on-line zostaną uruchomione.
Natomiast jeśli prognozy nie będą tu optymistyczne, miasto rozważa zmianę terminu XII Biegu Podhalańskiego.
Komentarze